Pomogli młodym ptasim drapieżnikom, które uczyły się latać
Młody myszołów i pustułka, które znaleźli przechodnie na Bielanach i Ochocie strażnicy miejscy z Patrolu Eko przewieźli do Ptasiego Azylu.
Mieszkańcy, którzy spacerowali z psami, zauważyli w zaroślach przy ul. Conrada młodego myszołowa. Ptak nie reagował na obecność psów ani ludzi. Podejrzewając, że ptak jest chory lub ranny, przechodnie powiadomili pobliską przychodnię weterynaryjną. Jej pracownicy wezwali Patrol Eko.
„Myszołów był bardzo spokojny. Odłowiliśmy go bez problemu. To młody ptak. Nie miał widocznych obrażeń. Prawdopodobnie uderzył w szklaną elewację pobliskiego budynku i zamroczony wylądował w zaroślach” – powiedziała st. str. Monika Matusiak z Patrolu Eko.
Młodą pustułkę siedzącą na trawniku znaleźli pracownicy jednej z firm przy ul. Geodezyjnej. Ptak sprawiał wrażenie oszołomionego. Osoby, które znalazły ptaka włożyły go do kartonowego pudełka i przywiozły do siedziby straży miejskiej przy ul. Przemyskiej.
„Pustułka nie była ranna. Nie potrafiła jednak odlecieć. Młodym ptakom, które uczą się latać i poznają otocznie, często zdarzają się wypadki. Najczęściej są to uderzenia w ściany, okna lub przewody” – powiedziała mł. str. Sylwia Dwurzyńska z Patrolu Eko.
Oba ptaki strażnicy miejscy z Patrolu Eko odwieźli do Ptasiego Azylu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.