Pościg za pijanym kierowcą. Okazało się, że ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów
Wszystko odbyło się bardzo dynamicznie. Policjanci podjęli pościg za kierowcą Rovera, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, nadal kontynuował jazdę, a po chwili porzucił pojazd i uciekał pieszo. Zaraz po tym został zatrzymany przez stołecznych wywiadowców. 29-latek usłyszał trzy zarzuty karne, dotyczące niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu, niestosowania się do orzeczonych środków karnych i kierowania w stanie nietrzeźwości.
Około 23:00 policjanci ze stołecznego wywiadu podjęli pościg za kierującym Roverem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna kontynuował ucieczkę wolskimi ulicami. W pewnym momencie porzucił samochód i próbował oddalić się pieszo.
Po chwili 29-latek został zatrzymany przez policjantów. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu i ma ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Funkcjonariusze ustalili, że 29-latek ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do października bieżącego roku. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego na Woli.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał trzy zarzuty, dotyczące niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu, niestosowania się do orzeczonych środków karnych i prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.