Prace domowe tylko dla chętnych. Wszyscy inni będą pisali sprawdziany? [18.02.2024]

Wciąż trwa ożywiona dyskusja na temat potencjalnego wprowadzenia zakazu prac domowych w polskich szkołach. Do debaty dołączył znany na TikToku nauczyciel matematyki, Nieobliczalny Patryk, który podzielił się swoimi przemyśleniami na temat skutków ewentualnej reformy.

W rozmowie z prowadzącym kanał Prawo Marcina, Nieobliczalny Patryk przyznał, że ma mieszane uczucia co do zakazu prac domowych. Z jednej strony dostrzega problem, że prace domowe mogą być zbyt dużym obciążeniem dla uczniów. Jednak z drugiej strony, w przypadku przedmiotów egzaminacyjnych jak matematyka czy język polski, ma obawy, czy na samych lekcjach wystarczy czasu na omówienie całego materiału na tyle dogłębnie, by umożliwić dobrą naukę do egzaminów.

Marcin Kruszewski zwrócił uwagę, że nawet przy braku oficjalnych prac domowych, uczniowie i tak będą musieli uczyć się w domu na własną rękę. Zasugerował więc, że rozwiązaniem mogą być dobrowolne prace domowe, zwłaszcza w klasach IV-VIII. Nieobliczalny Patryk przyznał, że popiera taki pomysł, ale wyraził obawę, że wśród uczniów może zabraknąć motywacji do wykonywania zadań niezobowiązujących. W jego ocenie, „zadziała tu psychologia tłumu” i nikt nie będzie chciał robić prac domowych, skoro nie będą one obowiązkowe.

Nauczyciel matematyki przewiduje również, że w przypadku wprowadzenia zakazu prac domowych, wielu nauczycieli będzie starało się obejść te przepisy, organizując więcej kartkówek i sprawdzianów w szkole. Jak wyjaśnił, „myślę, że jest to jakiś sposób na obejście tych przepisów, aby częściej sprawdzać wiedzę uczniów, którzy nie robią prac domowych”.

Jak widać, pomysł zakazu prac domowych budzi wiele kontrowersji i obaw wśród nauczycieli. Nie ulega wątpliwości, że jeśli taka reforma wejdzie w życie, sytuacja w polskich szkołach może diametralnie się zmienić. Wydaje się, że wielu pedagogów będzie szukało sposobów na to, by w inny sposób weryfikować poziom wiedzy uczniów, którzy nie będą już mieli prac domowych do odrabiania. Pozostaje pytanie, czy wprowadzanie więcej testów i sprawdzianów w szkołach byłoby dobre rozwiązanie i czy nie zmniejszyłoby to motywacji uczniów tak samo jak obowiązkowe prace domowe.

Ministerstwo wprowadzi rozporządzenie

Wcześniej minister edukacji Barbara Nowacka apelowała do grona pedagogicznego o niezadawanie prac domowych na czas świąt. Podkreślała, że w klasach IV-VIII zadania wykonywane w domu nie będą ani podlegać ocenie, ani nie będą obligatoryjne. Zaznaczyła również, że nauczyciel nie będzie miał prawa wystawić uczniowi oceny ze względu na brak wykonanej pracy domowej.

Zgodnie z planowanymi zmianami, w klasach 4-8 prace domowe będą miały charakter nieobowiązkowy i nieoceniany. Nauczyciele, którzy zdecydują się na wydawanie takich zadań, będą zobligowani do udzielania uczniom szczegółowej informacji zwrotnej na temat ich pracy. W szkołach ponadpodstawowych, gdzie uczniowie są bardziej niezależni, nie przewiduje się ograniczeń dotyczących prac domowych.