Prusaki i karaluchy na jednym z warszawskich osiedli
Mieszkańcy Ursynowa walczą z robactwem, które osiedliło się w ich mieszkaniach. Problem zaczął się jesienią kiedy jedna z lokatorek wraz ze swoją córką zbierała w domu śmieci.
Fot. Shutterstock
Spółdzielnia wezwała fachowców do przeprowadzenia dezynsekcji.
W czerwcu starsza kobieta zmarła, a jej córka trafiła do szpitala psychiatrycznego.
Nadzór nad mieszkaniem dostała prokuratura, która wyjaśnia okoliczności śmierci lokatorki.
Niestety w mieszkaniu wciąż zalegają śmieci, które przyczyniły się do powrotu insektów, które teraz przenoszą się również do innych bloków przy ulicy Dembowskiego.
Co gorsza, prokuratura ma nie odpowiadać na pisma wysłane przez spółdzielnie mieszkaniową z propozycją wyniesienia śmieci z mieszkania w celu wykonania ponownej dezynsekcji.
