Przedsiębiorcy mają dość! Coraz więcej branż się otwiera!
Bunt zamkniętych z powodu pandemii COVID-19 branż narasta. Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się otworzyć swoje firmy pomimo zakazu. Są wśród nich restauracje, kluby czy hotele. Rząd natomiast zapowiada, że wszyscy którzy otworzą się pomimo zakazu, nie otrzymają wsparcia finansowego.
Fot. Arkadiusz Ziolek/ East News
Do 31 stycznia 2021 roku obowiązują obecne obostrzenia rządowe. Jak zapowiadają politycy, jeśli liczba zakażeń w najbliższym czasie zmniejszy się, najprawdopodobniej będzie można rozważać odmrażanie gospodarki. Jako pierwsze mają zostać zdjęte obostrzenia z handlu. Jednak nic nie jest przesądzone. Dlatego przedsiębiorcy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce, otwierając swoje firmy.
Jak szacuje Izba Gospodarcza Gastronomi Polskiej, właścicieli restauracji, którzy zdecydowali się otworzyć swoje placówki jest już ponad 20 tysięcy. A coraz więcej do nich dołącza. Nie dotyczy to tylko restauracji. Również mają dość właściciele klubów czy hoteli. W ubiegły weekend odnotowano kilkanaście imprez organizowanych w klubach m.in. w Łodzi, Gdańsku czy we Wrocławiu. Także branża fitness oświadczyła niedawno, że od 1 lutego planuje wznowić dzialalność większości swoich placówek.
Jednak wraz z otwarciem placówek pomimo zakazu, pojawiają się inspektorzy sanepidu lub policja, którzy legitymują i kierują sprawy do prokuratury. Następnie będą prowadzone postępowania w kierunku art. 165 Kodeksu karnego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. Kary mogą uzyskać zarówno przedsiębiorcy, jak i uczestnicy.
