Przedziwna sytuacja w Śródmieściu. Pan chciał pomóc, zaraz wrócił z tortem. „Pomóżcie nam go odnaleźć!”
„Proszę pomóżcie nam odnaleźć dobrego człowieka! Szukamy z mężem Pana, który w piątek, 15 grudnia, wieczorem niedaleko metra Świętokrzyska zaoferował nam pomóc ale los przy tym spłatał niezłego figla” – pisze do nas Pani Iza.
„Przemiły Pan zaproponował nam pomoc przy wnoszeniu wózka z dzieckiem po schodach na półpiętro, w tym czasie gdy podnosił wózek, z kosza pod wózkiem, na schody wypadł tort, który wieźliśmy na imprezę urodzinową z okazji 40 urodzin męża.
Pan przejęty tą sytuacją ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu przybiegł zaraz z zakupionym przez siebie tortem i przeprosinami. Nie wiem gdzie o tej porze znalazł otwartą cukiernię, tort był obłędny i boimy się, że kosztował miliony monet (nie chcielibyśmy narażać go na takie koszty), a przez tą całą sytuację spóźnił się na swoje spotkanie.
Chcemy temu Panu bardzo podziękować za dobre chęci i zaprosić go na obiad. Pomóżcie nam go odnaleźć!” – pisze Pani Iza i jej mąż Rafał.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.