„Przestań za mną iść!” Zaatakował kobietę w samym centrum Warszawy!

W sobotę, 17 sierpnia o godzinie 5:00 rano doszło do ataku odurzonego i agresywnego mężczyzny na kobietę, która wracała z pracy. Zaatakowana Nina opisała zdarzenie na TikToku oraz załączyła nagranie, na którym widać obrzydliwe zachowanie napastującego ją mężczyzny 

Fot. Warszawa w Pigułce

Do zdarzenia doszło w zeszłą sobotę o godzinie 5:00 rano, na rogu Grójeckiej i Dalekiej, tuż obok urzędu dzielnicy Ochota. Nina wracała z pracy i postanowiła zamówić taksówkę, aby spokojnie wrócić do domu. Podczas oczekiwania na przejazd kobietę zaczepił mężczyzna bez koszulki, który nachalnie starał się zwrócić na siebie uwagę Niny. Jak opisała kobieta w swoim wpisie na TikToku, mężczyzna była widocznie odurzony środkami psychoaktywnymi.

„Od razu wyczułam niebezpieczeństwo, ponieważ facet był bardzo nachalny, ciągle próbował zwrócić moją uwagę różnorakimi tekstami. Nie reagowałam na jego podteksty czy zaczepki, ciągle odchodząc w przeciwnym kierunku, ponieważ nie chciałam dać żadnych sygnałów zainteresowania. Sytuacja zaczęła się pogarszać, gdyż zaczął się bardzo przybliżać, ciągle prosząc mnie abym z nim poszła. Więc wyciągnęłam telefon, aby to udokumentować, ponieważ czułam, że może wydarzyć się coś bardzo niebezpiecznego” – opisuje sytuację Nina.

Na nagraniu słyszymy jak zdenerwowana i przerażona prosi napastnika aby przestał za nią iść, jednak agresor podąża za nią i nalega aby poszła z nim do sklepu monopolowego. Nina opisuje, że gdy prośby nie poskutkowały, zaczęła krzyczeć na mężczyznę. Po chwili, gdy znajdowali się na przejściu dla pieszych, napastnik podniósł ją, opuścił i ciągnął za nogi po ulicy.

„Przypominam, że było to w centrum Warszawy, nikt z osób przejeżdżających samochodem nie postanowił mi pomóc. Po moich krzykach o pomoc wybiegli ochroniarze z budynku naprzeciwko, krzycząc do niego, aby mnie puścił, więc mężczyzna odpuścił i uciekł” – dodaje Nina.

Od razu po zdarzeniu kobieta zadzwoniła na numer alarmowy 112.

„Niestety nie byli zainteresowani obejrzeniem nagrania całej sytuacji. Policjanci zostawili mnie roztrzęsioną w miejscu zdarzenia, informując mnie, iż gdybym była chętna złożyć zawiadomienie, powinnam udać się na policję w mojej dzielnicy. Gdy próbowałam złożyć zawiadomienie, niestety dowiedziałam się, że według prawa polskiego nie uzyskam żadnej pomocy. Ponieważ nie doszło do gwałtu, pobicia czy porwania. To pokazuje jak w naszym kraju dopóki nie rozleje się krew wszystko jest ok” – napisała.

@nina_celinskaWyszłam z pracy o godzinie 5 w centrum Warszawy, zamówiłam ubera aby wrócić do domu. W oczekiwaniu na taksówkę podszedł do mnie pewien mężczyzna pod wpływem środków odurzających, bez koszulki. Odrazu wyczułam niebezpieczeństwo, ponieważ facet był bardzo nachalny, ciągle próbował zwrócić moją uwagę różnorakimi tekstami. Nie reagowałam na jego podteksty czy zaczepki, ciągle odchodząc w przeciwnym kierunku, ponieważ nie chciałam dać żadnych sygnałów zainteresowania. Sytuacja zaczęła się pogarszać, gdyż zaczął się bardzo przybliżać, ciągle prosząc mnie abym z nim poszła. Więc wyciągnęłam telefon aby to udokumentować, ponieważ czułam, że może wydarzyć się coś bardzo niebezpiecznego. Na nagraniu już nie wytrzymałam i zaczęłam krzyczeć aby ode mnie odszedł, przy czym on ciągle nie odpuszczał, aż w końcu podniósł mnie do góry na pasach dla pieszych. Po czym opuścił mnie i ciągnął za nogi. Przypominam, że było to centrum Warszawy, nikt z osób przyjeżdżających samochodem nie postanowił mi pomóc. Po moich krzykach o pomoc wybiegli ochroniarze z budynku naprzeciwko krzycząc do niego aby mnie puścił, więc mężczyzna odpuścił i uciekł. Po całym zdarzeniu odrazu zadzwoniłam na 112. Policja przyjechała po jakimś czasie, spisała mnie i wysłuchała. Niestety nie byli zainteresowani obejrzeniem nagrania zaistniałej sytuacji. Policjanci zostawili mnie roztrzęsioną w miejscu zdarzenia informując mnie, iż gdybym była chętna złożyć zawiadomienie powinnam udać się na policję w mojej dzielnicy. Gdy próbowałam złożyć zawiadomienie niestety dowiedziałam się, że według prawa polskiego nie uzyskam żadnej pomocy. Ponieważ nie doszło do gwałtu, pobicia czy porwania. To pokazuje jak w naszym kraju, dopóki nie rozleje się krew wszystko jest okej. Tym postem chciałbym przestrzec wszystkich, że takie sytuacje dzieją się teraz w Polsce na porządku dziennym. Na szczęście nie skończyło się tragicznie tak jak mogło. Mam nadzieję, że doczekam się momentu w którym takie osoby zostaną ukarane i każda z nas będzie mogła bezpiecznie wrócić z pracy do domu. Uważajcie na siebie ! Przepraszam za wulgaryzmy na filmiku ale była to dla mnie sytuacja bardzo stresująca w której znalazłam się pierwszy raz w życiu.

♬ dźwięk oryginalny – IG:nina_celinska

Wczoraj Nina wyjaśniła, że skontaktował się z nią funkcjonariusz policji, który zalecił jej, by stawiła się na komendzie w celu powtórnego przeanalizowania sprawy oraz poinformował, że mężczyzna został zatrzymany. Komenda Stołeczna Policji w swoim wpisie na portalu X informuje, że w sobotę policjanci otrzymali zgłoszenie, że na Ochocie mężczyzna zaczepiał młodą kobietę, jednak po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce, sprawcy już tam nie było.

Po półtorej godziny agresor został ustalony i przewieziony do komendy. Jak opisano, badanie wykazało, że 25-latek, ob. Łotwy jest nietrzeźwy oraz zachowuje się irracjonalnie i agresywnie. Mężczyzna został osadzony w izbie wytrzeźwień, jednak z uwagi na niestabilne zachowanie został przewieziony do szpitala psychiatrycznego, gdzie aktualnie przebywa na obserwacji.

Podobne niebezpieczne sytuacje zdarzają się stanowczo za często, a nie powinny w ogóle. Należy również zdawać sobie sprawę, że mogą one przytrafić się każdemu, dlatego warto zabierać głos i stanowczo potępiać agresywne zachowania. Reagując możemy również okazać wsparcie osobom poszkodowanym, a należy zaznaczyć, że w takich niezwykle stresujących sytuacjach wsparcie jest niezwykle ważne dla zdrowia psychicznego ofiary.

Pamiętajmy również, że ofiara nigdy nie jest winna takich zachowań ze strony agresorów, nie ma znaczenia ubiór, miejsce czy godzina. Napastowanie, nakłanianie do rozmowy, gdy osoba widocznie tego nie chce, a co gorsze napaść fizyczna oraz molestowanie to zachowania karalne i godne społecznego potępienia, a odurzenie środkami psychoaktywnymi, w tym alkoholem, nigdy nie jest wytłumaczeniem. 

Wspólnie możemy dbać o nasze dobro i budować bezpieczne społeczeństwo, aby już nigdy więcej nie musiała cierpieć żadna kobieta, mężczyzna ani dziecko.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl