Przez koronawirusa straciła przychody. Właściciel wynajął jej kwiaciarnię… za złotówkę!
Niesamowite zaskoczenie przeżyła kobieta zatrudniona w jednej z kwiaciarni w Ostródzie. Po otrzymaniu bieżącego rachunku za wynajem lokalu, na ręcznie wypełnionej fakturze widniała kwota… 1 złoty!
Pani Jolanta od kilku lat prowadziła kwiaciarnię „Maciejka”. Z racji obowiązujących obostrzeń, a tym samym postępującego kryzysu epidemicznego, który dotknął wielu przedsiębiorców, zmuszona została do zamknięcia działalności 3 tygodnie temu.
Niespodziewana pomoc nadeszła od mężczyzny, który wynajmuje jej lokal użytkowy. Kobieta była niesamowicie zaskoczona, gdy na rachunku do zapłaty ujrzała kwotę w wysokości jednego złotego.
Pani Jola, uradowana całą sytuacją, postanowiła nie tylko osobiście podziękować właścicielowi, lecz także zamieścić stosowny wpis w mediach społecznościowych, pokazując tym samym, jak w czasach kryzysu można liczyć na pomocną dłoń.
Mężczyzna, który wynajmował Pani Joli lokal, stwierdził, że chciał być solidarny i pomóc w przetrwaniu kryzysu. Jak dodał, w sytuacji, gdy kobieta nie posiada w tej chwili dochodów (z racji konieczności zamknięcia sklepu), to trudno oczekiwać, że stać ją na opłaty na dotychczasowym poziomie.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1121797288212617&set=a.308010572924630&type=3&theater