Radny chce zamontować stację pomiarową na Gocławiu. Poprzedni taki pomysł odrzucono
Dariusz Lasocki, radny dzielnicy Praga Południe (PiS) wystosował pismo do Burmistrza Tomasza Kucharskiego o zamontowanie stacji pomiarowej na Gocławiu, która miałaby monitorować jakość powietrza. W 2015 pomysł taki odrzucono.
Dwa lata temu z podobną inicjatywą wyszedł radny, również Pragi Południe, Marek Borkowski (PiS). Wysłał on interpelację dotyczącą możliwości zamontowania punktów pomiarowych, które jednocześnie pokazywałyby na wyświetlaczach zanieczyszczenie powietrza w dzielnicy.
„Takie rozwiązania nie są czymś nowym. Istnieją w wielu miastach na świecie” – argumentował Marek Borkowski, radny i pomysłodawca akcji – „Jestem zszokowany ostatnimi danymi, które mówią, że zbliżamy się powoli do poziomu Pekinu” – mówił. Jerzy Gierszewski, rzecznik Urzędu Dzielnicy Praga-Południe powiedział, że nie ma pieniędzy w budżecie na ten projekt. Skierowano jednak zapytanie do WIOŚ, który odpisał, że nie planuje ustawienia nowych punktów pomiarowych.
Tym razem radny Dariusz Lasocki wystosował pismo w imieniu mieszkańców, którzy są zaniepokojeni bliskością Elektrociepłowni Siekierki i jej potencjalnym wpływem na ich zdrowie. Powołuje się również na par. 6 ust. 1 Statusu Dzielnicy, który wskazuje, że do zakresu działania należą sprawy lokalne w tym ochrona środowiska. Pismo zostało skierowane do Burmistrza Tomasza Kucharskiego oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.