Profesor zaznacza, że takie działania w kraju, w którym aż 90% wierzy w Boga i rozumie idee świąt, jest objawem choroby, która dociera z zachodu i chorobę posuniętą do granic absurdu politycznej poprawności. Skrytykował też treść, w której zabrakło sensownych życzeń.
Rafał Trzaskowski w ogniu krytyki. Chodzi o kartkę świąteczną
Rafał Trzaskowski i urzędnicy ratusza podzielili się kartką przygotowaną przez nich na święta Bożego Narodzenia. Widnieje na niej między innymi Pałac Kultury, Syrenka Warszawska, choinki gwiazdy i księżyc. Nie ma jednak żadnego symbolu chrześcijańskiego, co wzbudziło kontrowersje. Pojawiły się również inne kwestie, które nie spodobały się warszawiakom i partii rządzącej.
W rozmowie z PAP wypowiedział się również na ten temat prof. Nalaskowski z UMK w Toruniu. Jego zdaniem urzędnicy Warszawy posunęli się do granic absurdu, prezentując m.in. księżyc do złudzenia przypominający ten, który widnieje na tureckiej fladze. Dodatkowo, przecież pojawia się też Pałac Kultury i Nauki, który ewidentnie kojarzy się ze Stalinem. Jego zdaniem to szaleństwo. Dodaje, że to jest wyraz niechęci do tradycji chrześcijańskiej i polskiej.