Rozpoczęto nowe kontrole: groźba kar do 10 tys. zł! Kontrolerzy dokonują wizyt domowych! [18.07.2023]

Rozpoczęto inspekcje pracowników wodociągów. Za naruszenie przepisów grożą kary nawet do 10 tys. złotych.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, właściciel nieruchomości ma obowiązek podłączenia jej do miejskiej sieci kanalizacyjnej, jeśli jest ona dostępna. W przypadku braku takiej możliwości, konieczne jest zainstalowanie szamba oraz podpisanie umowy na wywóz nieczystości. Niedotrzymanie tych wymagań może skutkować nałożeniem kary finansowej. To jednak nie wszystko.

Właściciel jest również odpowiedzialny za odpowiednie zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych. Innymi słowy, jeśli na nieruchomości zbiera się woda za pomocą rynien, musi zostać ona prawidłowo odprowadzona. Istnieje kilka sposobów na to, jak to zrobić. Popularne rozwiązania to przydomowe oczyszczalnie ścieków lub zbiorniki na deszczówkę. Natomiast zabronione jest wprowadzanie wód do miejskiej kanalizacji, ponieważ może to prowadzić np. do podtopień.

Art. 9 ust. 1 Ustawy z dnia 07 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, (tekst jednolity Dz. U. 2020r. poz. 2028 z póź. zm.) brzmi: „Zabrania się wprowadzania ścieków bytowych i ścieków przemysłowych do urządzeń kanalizacyjnych przeznaczonych do odprowadzania wód opadowych lub roztopowych będących skutkiem opadów atmosferycznych, a także wprowadzania tych wód opadowych i roztopowych oraz drenażowych do kanalizacji sanitarnej”.

Za niezastosowanie się do tego przepisu grożą surowe kary finansowe, nawet do 10 tys. zł. Pracownicy kanalizacji przeprowadzają kontrolę i sprawdzają w jaki sposób wody opadowe są odprowadzane. Kontroli można spodziewać się w każdym czasie, szczególnie teraz, gdy opady i burze mogą być intensywne.