Ścieżki i chodniki po remoncie, przechodnie mają nauczyć się latać. „Na rowerek!”

Po niedawnym remoncie na skrzyżowaniu pozostało tylko wspomnienie. Coś tu ewidentnie jest nie tak. Radny pociesza, że ścieżka rowerowa jest sucha i zachęca: „Na rowerek!”.

Szanowne @ZDM_Warszawa jak pokonać przejście na Grochowie? Grenadierów/Al. Stanów Zjednoczonych Bez umiejętności fruwania to chyba niewykonalne. Kto to projektował? @Kucharski_PO @BorkowskMarek Prosimy o interwencję. pic.twitter.com/ywW8hcKWLv

— Warszawa w Pigułce (@Wawawpigulce) April 2, 2022

Niedawno odbył się remont chodnika przy skrzyżowaniu ulicy Grochowskiej i Al. Stanów Zjednoczonych. Przy tej okazji wymieniono też sygnalizację i zrobiono ścieżki rowerowe. Na tym nie koniec, gdyż w tym roku ZDM zrobi też ścieżki i nowe chodniki wzdłuż całej ul. Grenadierów, dzięki czemu piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z oddzielnych pasów, kierowcy dostaną odświeżony parking z kostką, a klienci pobliskich sklepów kilka nowych przejść dla pieszych.

Problem w tym, że już teraz, świeżo po remoncie na skrzyżowaniu coś ewidentnie jest nie tak. Przechodnie muszą brodzić w śniegu, błocie i wodzie, podczas gdy ścieżki rowerowe są suche. Albo ktoś odwalił fuszerkę albo też dodano i wyremontowano samą ścieżkę rowerową, o przechodniach jak zwykle zapominając.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do radnego Marka Borkowskiego – Najwidoczniej Szanowna Redakcja musi przesiąść się na rowerek, jak widać po lewo całą para w naszym mieście idzie w ścieżki rowerowe, taki innowacyjny pomysł na miarę XXI wieku – zakpił radny, ale już w prywatnej rozmowie obiecał zająć się sprawą i zainterweniować.

Warszawa miała być podobno otwarta dla wszystkich. Ktoś to zobaczył, zaprojektował, kto inny zatwierdził. Skrzyżowanie jest newralgicznym punktem na Grochowie, a a od zimy do zimy jak widać brodzimy tylko w problemach.