Seniorzy tracą zniżki przez jeden błąd. PKP nie wybacza pomyłek!

 

Dla wielu seniorów podróż pociągiem to codzienność, ale też sposób na wygodne i tańsze przemieszczanie się po kraju. Niestety, coraz częściej okazuje się, że to, co miało być udogodnieniem, staje się źródłem nieporozumień i nieoczekiwanych kosztów. Wystarczy jeden niewielki błąd, by zamiast oszczędności pojawił się problem.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Kłopoty ze zniżkami PKP dla seniorów. Wystarczy jeden błąd i możesz sporo stracić

Zniżki kolejowe dla seniorów miały ułatwić podróże i zmniejszyć koszty codziennego życia. W praktyce jednak okazują się źródłem nieporozumień, a nawet mandatu. Osoby po 60. roku życia coraz częściej wpadają w pułapkę regulaminów i dokumentów, a jeden niewłaściwy wybór przy zakupie biletu może oznaczać przykrą niespodziankę w pociągu.

Dwie zniżki – dwa różne zasady

Seniorzy podróżujący pociągami PKP Intercity mają do dyspozycji dwie formy zniżek: 30 i 37 procent. Ulga 30 proc. dotyczy każdej osoby, która ukończyła 60 lat i jest dostępna w ofercie „Bilet Seniora”. Do jej uzyskania nie trzeba żadnych dodatkowych dokumentów – wystarczy sam wiek.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja ze zniżką 37 proc. Przysługuje ona tylko dwa razy w roku i wyłącznie osobom legitymującym się odpowiednim zaświadczeniem – np. ze Związku Emerytów i Rencistów. Bez tego papierowego dokumentu – nawet jeśli ktoś faktycznie jest emerytem – zniżka nie obowiązuje. I to właśnie na tym polu najczęściej dochodzi do kosztownych pomyłek.

Mandat za brak „papierka”

Zgodnie z tabelą opłat PKP Intercity, brak odpowiedniego dokumentu potwierdzającego prawo do ulgi może skutkować karą w wysokości od 120 do 600 zł. Jeśli dopłata zostanie uregulowana w pociągu – opłata dodatkowa wynosi 120 zł. Jeżeli zostanie uiszczona później, ale w ciągu 14 dni, sięga już 150 zł. Po tym terminie – rośnie do maksymalnych 600 zł.

Najczęstszym scenariuszem jest pomylenie ulg i zakup biletu ze zniżką 37 proc. bez zaświadczenia. W takiej sytuacji konduktor nie tylko nie uznaje biletu, ale wymusza dopłatę do pełnej ceny biletu normalnego, ignorując fakt, że pasażerowi i tak przysługiwał bilet ze zniżką 30 proc.

Seniorzy w pułapce przepisów

Wielu podróżnych nie zna zasad i zakłada, że „zniżka to zniżka”. Tymczasem różnica w nazwie i sposobie weryfikacji uprawnień ma ogromne znaczenie. System biletowy PKP nie ostrzega przed pomyłką – wystarczy jeden niewłaściwy klik i senior, zamiast oszczędzić, musi dopłacać. Co gorsza, zaświadczenia wymagane do zniżki 37 proc. wydawane są tylko w fizycznej formie – często w mało dostępnych placówkach.

W XXI wieku nadal trzeba biegać po papier

Internauci nie kryją frustracji. Jeden z nich opisał, jak kupując bilety dla swojej mamy do sanatorium, wybrał zniżkę 37 proc. dla emerytów – uznając, że to logiczny wybór. Tymczasem jego mama nie miała wymaganego zaświadczenia, więc musiała dopłacić do biletu pełnopłatnego, mimo że przysługiwała jej ulga 30 proc.

Eksperci apelują do PKP o uproszczenie systemu i wyraźniejsze oznaczenie rodzajów ulg, by seniorzy nie padali ofiarą własnej niewiedzy i skomplikowanych przepisów. Na razie jednak odpowiedzialność leży po stronie pasażerów.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl