Skazany za pedofilię ksiądz musiał się wyprowadzić. Mieszkał obok szkoły
Ksiądz Grzegorz K. został skazany w 2014 roku za molestowanie ministranta. Kara jaką dostał to kara roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Swoich funkcji nie przestał pełnić. Po sprzeciwie mieszkańców Otwocka ksiądz został przeniesiony z Domu Księżny Emerytów do zamkniętego klasztoru. Wcześniej pracował 200 metrów od szkoły.
Ksiądz od kwietnia bieżącego roku został zatrudniony w Domu Księżny Emerytów. Grzegorz K. dostał zezwolenie na odprawianie mszy na terenie placówki, co nie spodobało się rodzicom dzieci.
Rodzice natychmiast domagali się usunięcia księdza. Kuria w odpowiedzi na głosy rodziców zakazała Grzegorzowi K. opuszczania domu po 22.00, korzystania z mediów społecznościowych, zapraszania gości poza rodziną, a także zakaz pracowania z młodzieżą.
Kuria Warszawsko-Praska 18 września wydała oświadczenie, w którym było: „W trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła, decyzją Biskupa Warszawsko-Praskiego, ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej”
Teraz duchowny musi czekać na rozstrzygnięcie jego sprawy przez Watykańską Kongregację Doktryny Wiary do tej pory nie będzie pełnił funkcji o charakterze duszpasterskim.