Strajkują kolejne sektory kultury
Dziś odbyła się pikieta branży scenotechnicznej, która miała na celu zwrócenie uwagi na osoby pracujące przy wydarzeniach kulturalnych. Jako jedna z niewielu branż od marca z powodu koronawirusa nie mają źródła dochodu.
Fot. Polska Izba Techniki Estradowej PITE/ Facebook
Zazwyczaj są to osoby, o których istnieniu niewiele osób wie i niewiele osób zdaje sobie sprawę jak ciężko pracują aby przygotować nawet najmniejsze wydarzenie. Z braku perspektyw na możliwość pracy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce.
„Chcemy żeby ktoś w końcu zwrócił uwagę na naszą branżę, która została najszybciej zamrożona i która wciąż nie może w pełni działać. My mamy rodziny, musimy opłacić rachunki, mieć po prostu za co żyć. Bez nas nie może odbyć się większość imprez. Niech nas w końcu zobaczą i usłyszą”
-powiedział Krzysztof, jeden z uczestników akcji.
Prace w tej branży straciło nawet do 300 tysięcy osób, a tarcza antykryzysowa nie była w stanie wszystkich objąć.
Od 17 lipca organizacja imprez będzie już możliwa, ale według branży scenotechnicznej nie będzie to miało dużego znaczenia. Większość eventów, festiwali zostały przełożone na następny rok, a i finansowo ciężko liczyć na wsparcie. Miasta i organizatorzy mają teraz inne wydatki.
Polska Izba Techniki Estradowej po skończonej akcji przekazała rządowi petycję z postulatami. Między innymi żądają pilnego wprowadzenia planu działań antykryzysowych dla branży scenotechnicznej.
