Strażak użądlony przez pszczoły. Nie żyje
Marcin Wilkowski, 45-letni strażak z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 15 w Warszawie oraz ochotnik z OSP Dąbrówka, zmarł kilka dni po tym, jak został użądlony przez pszczoły. Mimo intensywnej walki o życie, prowadzonej przez lekarzy w szpitalu w Wyszkowie, nie udało się go uratować.
Ciężki stan od momentu przyjęcia do szpitala
Jak podaje portal WWL112.pl, strażak trafił do szpitala w stanie ciężkim po tym, jak został użądlony przez pszczoły. Od samego początku był nieprzytomny, a jego stan określano jako krytyczny. Niestety, mimo wysiłków personelu medycznego, Marcin Wilkowski zmarł we wtorek, 11 czerwca.
Marcin Wilkowski był nie tylko zawodowym strażakiem, ale także aktywnie działał jako ochotnik w OSP Dąbrówka w powiecie wołomińskim. Jego odejście jest ogromną stratą zarówno dla służb ratowniczych, jak i dla lokalnej społeczności, której służył z pełnym poświęceniem przez wiele lat.
Hołd od kolegów z jednostki
Wiadomość o śmierci druha Marcina wstrząsnęła jego kolegami z OSP Dąbrówka. W geście żałoby i pamięci uruchomili syreny strażackie, a na stronie jednostki pojawił się poruszający wpis: „Druhu Marcinie, nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia…”. Te słowa doskonale oddają pustkę, jaką pozostawił po sobie ten dzielny strażak.
Na razie nie są znane szczegóły dotyczące ceremonii pogrzebowej Marcina Wilkowskiego. Bez wątpienia będzie to czas pełen smutku i refleksji dla wszystkich, którzy mieli okazję go poznać i z nim współpracować. Strażacka brać na pewno godnie pożegna swojego bohatera, który do końca pozostał wierny przysiędze ratowania życia i mienia ludzkiego.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
