Surowy zakaz od 1 września? Wielu uczniów może być zdenerwowanych [21.08.2024]

W ostatnim czasie wiele krajów wprowadziło zakazy dotyczące przynoszenia do szkół urządzeń elektronicznych, w tym smartfonów. Jednym z pierwszych państw, które zdecydowały się na ten krok, była Francja. Teraz, w ślad za tym krajem, Polska również zaczyna poważnie rozważać wprowadzenie podobnych regulacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) podjęło konkretne decyzje w tej sprawie, odpowiadając na rosnące apele i petycje społeczne.

Badania nad wpływem smartfonów na edukację

Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka ogłosiła, że MEN rozpocznie dogłębne badania nad wpływem smartfonów na wyniki edukacyjne uczniów. W rozmowie z Radiem ZET, minister podkreśliła, że całkowity zakaz smartfonów w szkołach nie jest jeszcze możliwy do wprowadzenia na poziomie krajowym. „System edukacyjny nie jest jeszcze gotowy na całkowity zakaz smartfonów” – stwierdziła Nowacka, zaznaczając jednocześnie, że problem uzależnienia od urządzeń mobilnych dotyczy całego społeczeństwa, nie tylko środowiska szkolnego.

Decyzje na poziomie szkół

MEN rekomenduje, aby decyzje dotyczące ograniczeń używania smartfonów były podejmowane na poziomie poszczególnych szkół, w ścisłej współpracy z rodzicami. Wiele placówek już teraz wprowadza własne rozwiązania, takie jak sejfy na telefony podczas lekcji. Nowacka zwraca uwagę, że używanie telefonów w czasie zajęć jest niedopuszczalne, jednak zdarzają się sytuacje, gdy nauczyciele wykorzystują je w celach edukacyjnych.

Alternatywne podejście

Zamiast skupiać się wyłącznie na zakazach, MEN proponuje organizowanie zajęć i aktywności dla uczniów podczas przerw, aby zmniejszyć ich potrzebę sięgania po telefony. Przykładowo, w niektórych szkołach średnich udostępnia się stoły do gier, zachęcając młodzież do interakcji i aktywności fizycznej.

Autonomia szkół i rola rodziców

„Autonomia szkoły i prawa rodziców są kluczowe w regulowaniu kwestii związanych z używaniem telefonów komórkowych” – podkreśla minister Nowacka. Jej zdaniem, regulacje powinny uwzględniać specyfikę danej placówki oraz preferencje lokalnej społeczności szkolnej.

Podejście innych krajów

Podczas gdy Polska rozważa wprowadzenie regulacji dotyczących używania smartfonów w szkołach, wiele krajów już podjęło radykalne kroki w tej kwestii:

• Francja: W 2018 roku wprowadzono ogólnokrajowy zakaz używania smartfonów w szkołach podstawowych i gimnazjach. Zakaz obejmuje uczniów w wieku od 3 do 15 lat i dotyczy wszystkich urządzeń elektronicznych podczas zajęć szkolnych i przerw.
• Chiny: W 2021 roku wprowadzono jedne z najsurowszych przepisów dotyczących smartfonów w szkołach. Uczniowie nie mogą przynosić telefonów do szkół bez pisemnej zgody rodziców, a jeśli przyniosą, muszą je oddać do przechowania.
• Wielka Brytania: Brak ogólnokrajowego zakazu, jednak wiele szkół wprowadza własne restrykcje. Niektóre placówki całkowicie zakazują smartfonów, inne pozwalają na ograniczone użycie.
• Holandia: Planuje wprowadzenie zakazu smartfonów, tabletów i smartwatchy w szkołach od 2024 roku, z wyjątkiem sytuacji, gdy są one niezbędne do zajęć.
• Finlandia: Skupia się na edukacji dotyczącej odpowiedzialnego korzystania z technologii zamiast wprowadzania zakazów.
• USA: Polityka dotycząca smartfonów różni się w zależności od stanu i okręgu szkolnego. Niektóre szkoły wprowadzają całkowite zakazy, inne pozwalają na ograniczone użycie.
• Australia: W kilku stanach wprowadzono zakaz używania smartfonów w szkołach publicznych.

Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierowane przez Barbarę Nowacką, podjęło konkretne kroki w sprawie regulacji używania smartfonów w polskich szkołach. Choć całkowity zakaz na poziomie krajowym nie jest jeszcze możliwy, MEN rekomenduje, aby decyzje były podejmowane na poziomie poszczególnych placówek, w ścisłej współpracy z rodzicami. Przykłady z innych krajów pokazują, że podejście do tego problemu może być różne, jednak kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa i efektywności procesu edukacyjnego.