Synoptycy ostrzegają przed burzami i gradem! Zamiast złotej jesieni czeka nas stagnacja, chmury i ulewy.
Pogodowa stagnacja nad Polską pochmurno, deszczowo i z szansą na burze. W nadchodzących dniach aura w Polsce nie przyniesie większych niespodzianek dominować będzie pochmurna szarość, miejscami poprzeplatana opadami deszczu, a we wschodnich regionach możliwe są także lokalne burze.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Według synoptyków IMGW dni będą do siebie bardzo podobne, co sprawia, że odczujemy niemal monotonną pogodę.
Choć na zachodzie i północnym zachodzie kraju możliwe są nieco większe przejaśnienia, z każdą godziną na wschodzie zacznie przemieszczać się coraz więcej chmur, a miejscami pojawią się przelotne opady. Największe opady przewidywane są na południowym wschodzie, gdzie deszcz może być intensywniejszy, a burze — krótkie, lecz gwałtowne. W takich zjawiskach nie można wykluczyć opadów drobnego gradu lub krupy śnieżnej.
Temperatury w ciągu dnia będą umiarkowane od około 7 do 16 stopni Celsjusza. Na ogół wiatr pozostanie słaby lub umiarkowany, choć chwilami może nieco przyspieszyć w czasie gwałtownych zjawisk. W górach, zwłaszcza powyżej 1200 m n.p.m., opady mogą mieć charakter mieszany deszcz ze śniegiem lub samego śniegu.
Choć nie zapowiada się pogodowy armagedon, lokalne burze i opady nasilone bardziej wschodnimi regionach kraju potrafią być uciążliwe. Warto mieć przy sobie parasol i śledzić komunikaty synoptyczne bo choć aura będzie „powtarzalna”, to jej smugi niekoniecznie będą łagodne.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.