Szef MSZ reaguje na kontrowersyjne słowa papieża Franciszka
Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych zabrał głos w sprawie głośnego wywiadu papieża Franciszka, który stwierdził, że jednym z możliwych powodów rosyjskiej inwazji na Ukrainę mogło być „szczekanie pod drzwami Rosji przez NATO”.

Fot. Shutterstock
W opublikowanym we wtorek wywiadzie w dzienniku „Corriere della Sera” papież Franciszek zabrał głos w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Stwierdził on między innymi, że to „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji” mogło skłonić Władimira Putina do zaatakowania Ukrainy. Oznajmił też, że nie ma obecnie potrzeby odwiedzać okupowanego kraju.
Słowa duchownego były komentowane na całym świecie. W czwartek pytanie o nie zadano podczas konferencji prasowej ministrowi spraw zagranicznych Zbigniewowi Rau. Polityk stwierdził, że katolicy wiedzą, że dogmat o nieomylności papieża w kwestiach teologicznych został przyjęty przez sobór watykański pierwszy w roku 1870, ale dotyczy ona jedynie kwestii właśnie tych kwestii, nie tematów np. wojny.
Minister zaznaczył, że może „całkowicie zgodzić się z tym dogmatem”. Dodał także, że z historii wiemy, że zdarzyło się już wiele wypowiedzi duchownych, które miały charakter niefortunny. I te słowa na pewno do takich należą.