Ten polski bank trafia w ręce Amerykanów. Szykują innowacje [25.06.2024]
W przełomowej transakcji amerykański fundusz Cerberus Capital Management przejmuje pełną kontrolę nad VeloBankiem, inwestując ponad miliard złotych. To nowy rozdział dla banku, który jeszcze niedawno stał na krawędzi upadłości. Cerberus, zarządzający aktywami o wartości około 65 miliardów złotych, ma ambitne plany wobec VeloBanku. Chce nie tylko odbudować jego pozycję, ale też uczynić go liczącym się graczem na konkurencyjnym polskim rynku. Pierwsze kroki już podjęto.
Warszawa, 30 czerwca 2024 – Polski sektor bankowy jest świadkiem istotnego przełomu wraz z przejęciem VeloBanku przez amerykańską potęgę finansową Cerberus Capital Management. Transakcja o wartości przekraczającej miliard złotych właśnie otrzymała zielone światło od Komisji Europejskiej, otwierając drogę do pełnej kontroli Cerberusa nad polskim bankiem.
To niezwykle ważne wydarzenie nie tylko dla samego VeloBanku, ale dla całego krajowego rynku bankowego. Przypomnijmy, że VeloBank powstał w wyniku przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku i od dłuższego czasu zmagał się z poważnymi problemami finansowymi. Widmo bankructwa zostało oddalone dzięki strategicznej decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG), który w marcu sprzedał 100% akcji VeloBanku funduszowi Cerberus za 1075 milionów złotych.
Wejście Cerberusa to dla VeloBanku nie tylko ratunek, ale przede wszystkim szansa na nowy początek. Amerykański fundusz to prawdziwy gigant na globalnym rynku finansowym, z aktywami wartymi około 65 miliardów złotych i imponującym doświadczeniem w inwestowaniu w instytucje finansowe na całym świecie. Przejęcie VeloBanku to dla Cerberusa kolejny etap ekspansji, ale też poważny sprawdzian umiejętności działania w specyficznych realiach polskiego rynku.
Przed nowym właścicielem stoi niełatwe zadanie – VeloBank wymaga gruntownej restrukturyzacji, odświeżonej strategii i odbudowy nadszarpniętego zaufania klientów. Polski sektor bankowy jest niezwykle konkurencyjny, a klienci wymagający. Cerberus będzie musiał wykazać się nie tylko siłą kapitału, ale też głębokim zrozumieniem lokalnej specyfiki i umiejętnością dostosowania się do potrzeb polskich konsumentów.
Ambicje Cerberusa wobec VeloBanku są jednak duże. Charles Dunlap, starszy dyrektor zarządzający w funduszu, otwarcie mówi, że celem jest dogonienie liderów rynku i zbudowanie silnej pozycji banku. Podkreśla dynamikę i potencjał polskiego sektora bankowego, deklarując pełne wsparcie dla intensywnego rozwoju VeloBanku. To odważna wizja, która będzie wymagać nie tylko znaczących nakładów finansowych, ale przede wszystkim skutecznej realizacji nowej strategii biznesowej.
Bank nadrabia zaległości. Wprowadza zmiany w BLIK
Pierwsze kroki w kierunku odbudowy pozycji VeloBanku już podjęto. Bank wprowadził właśnie innowacyjną usługę Blik bez kodu, która pozwala klientom na szybsze i wygodniejsze płatności online. Wystarczy zapamiętać sklep lub przeglądarkę w aplikacji mobilnej banku, by przy kolejnych zakupach płacić bez konieczności wprowadzania kodu Blik. To istotne udogodnienie w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce i rosnącej popularności płatności Blik wśród Polaków. Podobne rozwiązanie oferują już m.in. PKO BP, ING Bank Śląski, Bank Millennium czy Santander, więc ruch VeloBanku to wyraźny sygnał chęci dogonienia czołówki pod względem nowoczesnych usług.
Bank startuje tez z nowymi ofertami, z których niektóre wyróżniają się na tle innych banków. Mowa tu m.in. o koncie oszczędnościowym na którym można uzyskać nawet 7 proc. w skali roku czy ciekawych opcjach w aplikacji. Potrafi ona m.in automatycznie płacić za autostrady, ułatwi kupienie biletu komunikacji miejskiej czy płatność za parkowanie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.