To nie żart! Ktoś donosi na ROŚLINY do Straży Miejskiej!
Kiedy wydawałoby się że w pracy dziennikarskiej widzieliśmy już wszystko przychodzi taki moment jak teraz, że ogarnia nas pusty śmiech i nawet nie wiemy jak to skomentować. Na Saskiej Kępie coś postanowił donieść na rośliny. Straż Miejska póki co nie wystawiła mandatu 😉
„Dostrzegamy piękno i wartość przyrodniczą nieplanowanej zieleni i chcemy na nią i jej wartość otworzyć oczy także innych ludzi. Spontanicznie wyrasta tam, gdzie chce, JEST CAŁKIEM ZA DARMO, ciekawa i piękna. Chcemy ją pokazywać innym, dlatego założyliśmy grupę Zieleń nieplanowana. Ta zieleń to kryjówka i miejsce zamieszkania wielu gatunków owadów i stołówka ptaków i jeży.
Nasiona i owoce to najlepsze, zdrowe jedzenie dla ptaków. Obsesja kontrolowania zieleni jest niemądra, szkodliwa, kosztowna i niepotrzebna. Niestety na Saskiej Kępie ostatnio ktoś z mieszkańców donosi na nieplanowane roślinki do straży miejskiej. Mandatów nie ma, ale są upomnienia i żądanie przycinania i wyrywania. Miejcie litość dla swobodnych roślin, dajcie im żyć, one robią dla nas samo dobro! W skali dzielnicy czy miasta te rośliny to hektary dodatkowej zieleni, która oczyszcza powietrze, chłonie zanieczyszczenia, karmi ptaki i zapylacze, pije wodę zapobiegając lokalnym podtopieniom, a także cieszy oko! Na zdjęciach najpiękniejsza zieleń nieplanowana Saskiej Kępy (róg Gruzińskiej i Czeskiej) oraz kwiaty, które wysiały się pomiędzy chodnikiem i płotem i zostały wyrwane na żądanie straży miejskiej po donosie jakiegoś sąsiada (na wysokości Czeskiej 13). Te wyrwane kwiaty to bardzo smutny widok :(.” – pisze Stowarzyszenie Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków (STOP).
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.