Tornado w punkcie InPost? Czytelnik: „To skandal. Czy tak traktowane nadal są nasze paczki?”
„Sytuacja miała miejsce dziś w Punkcie odbioru paczek przy ulicy Cybernetyki 17” – pisze Pan Dawid w wiadomości do redakcji.
„Proszę o pomoc. Paczki leżą porozwalane. Można wybierać jakie się chce, czy tak traktowane nadal są nasze paczki?
Przed świętami Inpost na Ursynowie też podobna sytuacja była.
To skandal w jaki sposób właściciel punktu inpost traktuje przesyłki.” – pisze Czytelnik.
Na przesyłkach są także widoczne dane osobowe klientów InPost.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym InPostu, który niezwłocznie zajął się sprawą i zapowiedział kontrolę w punkcie.
„Osoba, która zrobiła zdjęcie weszła do pomieszczenia, w momencie, w którym były przyjmowane przesyłki i segregowane na polkach widocznych na zdjęciu. Przesyłki były cały czas pod kontrola pracownika punktu w pomieszczeniu zamkniętym i monitorowanym.” – mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik InPost.
[AKTUALIZACJA] „Chciałbym sprostować wypowiedź rzecznika. Gdy wszedłem do lokalu czekałem ponad 4 minuty aż przyjdzie z zaplecza. Przesyłki nie były pilnowane.Nie było go w ogóle, był na zapleczu. Ja wszedlem do środka byłem sam. Tak jak zrobilem zdjęcia nie było go tam. I przesylki nie były w żaden sposób segregowane,” – dodaje Czytelnik
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.