Tramwaj na Nowodwory to dopiero początek. Warszawę czeka prawdziwa szynowa rewolucja!
W najbliższych latach Warszawę czeka kilka wielkich inwestycji. Linie tramwajowe połączą Gocław z Saską Kępą oraz Wolę z Wilanowem. Białołęka już się zmienia.
Transport szynowy to przyszłość komunikacyjna stolicy – tak wynika ze „Strategii zrównoważonego rozwoju systemu transportowego Warszawy”. Jak zapisano w dokumencie, chociaż po warszawskich ulicach porusza się coraz więcej samochodów, kluczową rolę w następnych latach ma odgrywać zbiorowy transport szynowy. Jakość tego rodzaju transportu ma decydować o jakości funkcjonowania aglomeracji, zwłaszcza w sytuacji, gdy przez zwiększającą się liczbę samochodów, warunki ruchu autobusów są coraz trudniejsze.
Wielka liczba samochodów, a co za tym idzie – zakorkowane ulice – może powodować, że utrzymanie punktualnego i sprawnego kursowania autobusów po aglomeracji warszawskiej, staje się coraz większym wyzwaniem. Jeśli taka tendencja utrzymałaby się, to mogłoby się to skończyć odchodzeniem pasażerów od komunikacji miejskiej i szukaniem innych środków komunikacji.
To nie wszystko, bo rozwój transportu szynowego można zauważyć w wielu krajach i, jak piszą autorzy strategii: „Priorytetowe traktowanie modernizacji tras tramwajowych jest zgodne z tendencjami światowymi i będzie prowadzić do skokowej poprawy jakości transportu szynowego na trasach nie obsługiwanych systemem metra.”
Już w 2009 roku, przy publikacji tego raportu zapisano, że jednym z najważniejszych środków realizacji polityki transportowej będą: modernizacja istniejących tras tramwajowych oraz rozwój systemu tras tramwajowych (głównie tras Bemowo-Wilanów i Młociny-Tarchomin).
Nic dziwnego, że budowa linii tramwajowej na Nowodwory stała się jedną z najważniejszych inwestycji w ostatnich latach, a już coraz bliżej jest moment rozpoczęcia budowy trasy tramwajowej, która połączy Wolę z Wilanowem.
Tramwaj zmienia dzielnice Warszawy
Dzięki otwarciu nowego odcinka linia tramwajowa 2 dojeżdża już do pętli Nowodwory, a mieszkańcy tego rejonu Warszawy szybko i sprawnie mogą się dostać do stacji metra Młociny. Założony w rozkładzie jazdy czas przejazdu, wynoszący 14 minut, w większości przypadków jest zgodny z rzeczywistością. Nic dziwnego, że linia tramwajowa 2 cieszy się wielką popularnością wśród mieszkańców Nowodworów.
Pomiary przeprowadzane przez ZTM pokazały wysokie napełnienie tramwajów w godzinach szczytu. Z danych, zgromadzonych 2 marca na przystanku Świderska można odczytać, że o godzinie 7.21 oraz 7.41 tramwaj kursujący w stronę METRO MŁOCINY był maksymalnie napełniony, zabierając aż 210 pasażerów, a kilka razy napełnienie prawie osiągnęło tę granicę. Podobnie sytuacja wyglądała w godzinach popołudniowych – w kierunku TARCHOMIN KOŚCIELNY/NOWODWORY.
Po uruchomieniu kolejnego odcinka trasy tramwajowej, część autobusów kursujących w tym rejonie obsługuje północno-wschodnią części dzielnicy Białołęka. Linie 101 oraz E8, którymi jeździło bardzo wielu mieszkańców, bardzo często stały w korkach i realny czas podróżowania był dużo dłuższy niż zaplanowany w rozkładach jazdy. Jak wynikało z prowadzonych pomiarów, mogło to być od 14 do nawet 27 minut. Teraz mieszkańcy mogą lepiej oszacować czas, który będzie im potrzebny na dotarcie do stacji metra czy do centrum stolicy.
Zmian jest więcej. Pojawiła się nowa linia autobusowa 214, która połączyła oddalone od siebie krańce dzielnicy. Chodziło o to, by mieszkańcy wschodniej części Białołęki mogli sprawnie dojechać do Urzędu Dzielnicy oraz mającej niebawem powstać przy ul. Światowida galerii handlowej. Trasa linii 214 jest wytyczona właśnie z uwzględnieniem tych wniosków.
Zielona, tramwajowa Białołęka
To nie jest jedyna inwestycja tramwajowa w dzielnicy Białołęka. Tramwaje Warszawskie przygotowują kolejną inwestycję. Trasa ma mieć swój począte przy skrzyżowaniu ul. Rembielińskiej z Matki Teresy z Kalkuty. Dalej ma prowadzić ul. Matki Teresy z Kalkuty, wzdłuż św. Wincentego i Głębockiej, a następnie korytarzem zarezerwowanym na Trasę Olszynki Grochowskiej. W ramach nowej trasy planowanych jest dziewięć par przystanków (w tym pięć na „zielonej Białołęce”). Na końcu trasy będzie pętla, całą trasa to ok. 6 km torów. Budowa ma zostać zakończona do 2022 r.
Planowanych jest kilka ciekawych rozwiązań komunikacyjnych, m.in. w projekcie przewidywane jest poprowadzenie tramwaju nad Trasą Toruńską. Przy Rondzie Małej Brzozy ma powstać jednocześnie parking Park&Ride na około 430 pojazdów oraz pętla autobusowa z trzema peronami.
Tramwaj ma znacznie uprościć dojazd do II linii metra. Dzięki temu czas przejazdu z ulicy Berensona do stacji metra ma wynieść 12 minut.
Rozpoczęły się już prace studialne i koncepcyjne w celu przygotowania tej inwestycji. Wykonane są już analizy geotechniczne dla przebiegu trasy, pomiary ruchu w transporcie indywidualnym i zbiorowym oraz koncepcje układu geometrycznego torowisk. Rozpoczęła się również inwentaryzacja zieleni w korytarzu trasy tramwajowej, prace nad powiązaniami nowej trasy tramwajowej z północno-wschodnim odcinkiem II linii metra oraz koncepcją adaptacji mostu nad Kanałem Bródnowskim. Przygotowywane jest także zlecenie koncepcji estakady nad trasą S8.
W 2017 roku ma zostać wykonana analiza ekonomiczna oraz inne materiały potrzebne do uzyskania decyzji środowiskowej. Prace koncepcyjne zakończą się w 2018 r.; w 2019 r. rozpoczną się prace projektowe. Budowa trasy rozpocznie się 2021 r. a zakończy w 2022 r. Do obsługi nowej trasy będzie potrzebne 25 tramwajów niskopodłogowych – ten tabor jest uwzględniony w ramach tzw. opcji w ogłoszonym przetargu na zakup 213 tramwajów.
Teraz czas na Gocław
Kolejną wielką inwestycją, która zmieni krajobraz Warszawy, ma być budowa linii tramwajowej, która według planów ma połączyć Saską Kępę i Gocław ze Śródmieściem. Dzięki wybudowaniu tej linii będzie można szybko i bez stania w korkach (w czasie około 17,5 minuty) dojechać do centrum stolicy. Obecnie mieszkańcy Gocławia czy Saskiej Kępy podróżują głównie autobusami 111 czy 507, których trasa wiedzie przez zatłoczone Rondo Waszyngtona.
Zakończyły się już konsultacje społeczne, dotyczące tego projektu. Biuro Ochrony Środowiska we współpracy z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie wskazało do realizacji wariant rekomendowany przez Spółkę (inwestorski) – tzw. Wariant W2C, który ma przebiegać następującą trasą:
Pętla Gocław – ul. gen. Bora-Komorowskiego – rezerwa pod al. Tysiąclecia (przy Os. Saska) – przejście trasą tramwajową w poziomie terenu nad Trasą Łazienkowską (zgłębienie Trasy Łazienkowskiej na poziom -1) – równolegle wzdłuż Kanału Wystawowego (po stronie wschodniej) do al. Waszyngtona.
Taki przebieg trasy poparli również mieszkańcy, podczas prowadzonych konsultacji społecznych, ale ostateczna decyzja o przebiegu trasy tramwajowej należy do Prezydenta m st. Warszawy.
Wariant W2C został także wskazany jako najmniej uciążliwy dla środowiska. Drzewa, które trzeba będzie wyciąć podczas realizacji inwestycji to w przeważającej części drzewa owoce i w niezbyt dobrej kondycji. Inwestor ma zadbać także, zgodnie z decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach o zasadzenie nowych drzew i krzewów, a także zapewnić ciągłość powiązań przyrodniczych, krajobrazowych, przestrzennych i funkcjonalnych w układzie miasta. Wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, torowisko ma mieć zabudowę trawiastą.
Jeszcze w 2017 roku Spółka Tramwaje Warszawskie zamierza rozpocząć prace nad koncepcją programowo-przestrzenną oraz koncepcją architektoniczno-urbanistyczną zagospodarowania terenu (krajobrazu) wzdłuż trasy tramwajowej i Kanału Wystawowego (park linearny). Bardzo uważnie będzie brany pod uwagę głos mieszkańców – w III i IV kwartale planowane jest przeprowadzenie kolejnych konsultacji – tak, aby wspólnie ze społecznością lokalną zaprojektować otoczenia i przestrzeń publiczną.
Jakie korzyści mają wyniknąć z budowy połączenia tramwajowego Saskiej Kępy i Gocławia z centrum Warszawy? Dzięki budowie nowej trasy ma nastąpić:
- skrócenie czasu podróży – przewidywany czas przejazdu z pętli Gocław do stacji Metro Centrum wyniesie ok. 17 min.,
- poprawa dostępności Gocławia i Saskiej Kępy z i do innych dzielnicy Warszawy, w tym Śródmieścia, Ochoty i Pragi,
- podniesienie komfortu podróżowania – w ramach projektu przewidywany jest zakup nowego taboru tramwajowego;
- zmniejszenie poziomu hałasu i emisji spalin,
- podniesienie stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, ze szczególnym uwzględnieniem pieszych i rowerzystów.
Kiedy będzie można wyruszyć w podróż nową linią tramwajową? Według planów budowa ma się zakończyć do 2021 roku.
Z Woli na Wilanów bez przesiadki. To będzie rewolucja
Trasa tramwajowa Wola – Wilanów jest zapowiadana jako największa inwestycja tramwajowa w powojennej historii Warszawy. Łączna długość jej sześciu odcinków ma wynieść blisko 20 kilometrów. Dzięki temu połączone zostaną ze sobą cztery dzielnice: Wola, Ochota, Mokotów i Wilanów. Zwiększy się dostępność komunikacyjna położonych w jej pobliżu terenów, a zarazem poprawia (m.in. poprzez skrócenie czasu podróży) skomunikowanie z centrum miasta osiedli położonych na Dolnym Mokotowie i w Wilanowie.
Dzięki uruchomieniu tramwaju z Woli na Wilanów, podobnie jak przy inwestycjach na Gocławiu i Nowodworach znacznie ma się skrócić czas podróży komunikacją miejską. Szacunkowy, przewidywany czas przejazdu z Wilanowa Zachodniego do stacji metra Centrum ma wynieść ok. 25 minut, do stacji metra Pole Mokotowskie – ok. 18 minut, zaś do Dworca Zachodniego – ok. 30 minut. Taki czas podróży powinien spowodować, że nie będzie się opłacało pokonywać tej trasy samochodem, a dzięki temu zmniejszy się natężenie ruchu, emisja spalin i poziom hałasu.
Będzie to kolosalna zmiana w komforcie podróżowania dla warszawiaków, bo obecnie np. w godzinach porannego szczytu podróż między ulicą Branickiego (początkowe odcinki trasy) a Szpitalem Wolskim może trwać nawet ponad godzinę.
Autorzy Studium Wykonalności tej inwestycji zakładają także, że uruchomienie tej linii może wywołać prawdziwy efekt domina i przyczynić się do zwiększenia zainteresowania podróżami innymi środkami komunikacji szynowej w Warszawie.
Przeprowadzenie trasy pod Dworcem Zachodnim, jako część wspólnego przedsięwzięcia wraz z PKP PLK (przebudowa dworca i układu torów kolejowych), umożliwi utworzenie w tym miejscu nowoczesnego multimodalnego węzła przesiadkowego. Dzięki powiązaniu trasy tramwaju z Dworcem Zachodnim (i pośrednio z Dworcem Centralnym oraz Dworcem Śródmieście) może nastąpić wzrost liczby przewozów kolejowych o blisko 550 podróży/godzinę, a dzięki powiązaniu trasy z I i II linią metra (trasa będzie przebiegała w okolicy stacji Metro Pole Mokotowskie) – wzrost liczby przejazdów metrem o blisko 1700 podróży/godzinę.
Budowa trasy ma się odbywać w latach 2019-21 (jedynie torowiska na ul. Ordona na Woli i na ul. Branickiego w Wilanowie prawdopodobnie powstaną później). Większa część trasy (odcinki od Dworca Zachodniego do ul. Grójeckiej oraz od stacji metra Pole Mokotowskie do Wilanowa, Stegien i Sielc) ma być realizowana z wykorzystaniem środków unijnych (perspektywa budżetowa 2014-20).
Uruchomienie linii przyczyni się do zwiększenia udziału tramwajów w transporcie, a co za tym idzie, zwiększenia efektywności całego systemu transportu publicznego – część autobusów będzie mogła zostać skierowana do obsługi innych tras. Taki sam efekt działa w dzielnicy Białołęka po uruchomieniu tramwaju do pętli Nowodwory. Zmniejszeniu ulegnie też łączny czas podróży pasażerów w systemie transportu publicznego.
Autorzy Studium Wykonalności zauważają, że uruchomienie tej linii tramwajowej spowoduje zmiany w organizacji ruchu aż 8 linii autobusowych: 116, 167, 172, 195, E-2, 501, 503 i 519. Dodatkowo zmiany w układzie linii autobusowych oraz ograniczenie ich liczby umożliwią ograniczenie zapotrzebowania na tabor autobusowy (w godzinie szczytu) o ok. 76 autobusów.
To będzie prawdziwa, szynowa, rewolucja.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.