Umówił się na grzyby, ale stracił pamięć. „Oparty o drzewo, przemarznięty, przemoknięty przez padający deszcz”
Wracali z wykonywanych czynności, gdy podczas przejazdu przez las zauważyli samotnego, opartego o drzewo mężczyznę. Wyglądał na osobę, która mogła się źle poczuć lub zagubić. Policjanci zajęli się 47-latkiem, udzielili mu pomocy i wsparcia.
Fot. Pixabay
Wczoraj po południu, w drodze powrotnej z realizowanych czynności przeprowadzanych na terenie powiatu grójeckiego, na drodze wojewódzkiej nr 730 funkcjonariusze z Wydziału Prewencji oraz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej zs. w Radomiu zauważyli w lesie opartego o drzewo mężczyznę. Wyglądał na osobę, która mogła się źle poczuć lub zagubić. Policjanci od razu zainteresowali się nim.
Gdy funkcjonariusze podeszli do mężczyzny okazało się, że jest przemarznięty, nie wie gdzie się znajduje, na dodatek był przemoknięty przez padający deszcz. Z rozmowy wynikało, że w tym dniu mężczyzna miał wybrać się do lasu na grzyby z kolegą. Jednak nie mógł sobie przypomnieć gdzie się umówił ze znajomym i jak się tu znalazł. Mężczyzna oświadczył, że nie tylko stracił orientację w terenie, ale również ma problemy z pamięcią.
Policjanci zajęli się 47-latkiem, udzielili mu pomocy i wsparcia oraz wezwali na miejsce patrol z kozienickiej komendy. Po udzieleniu pomocy mężczyzna został odwieziony do szpitala w Kozienicach.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.