UWAGA!!! Dramatyczny apel! Lokatorzy ze Skierdowskiej 4 błagają o pomoc
Na ręce naszego reportera dotarł dramatyczny apel. Mówią, że ich mieszkania to pogorzelisko. Nie zostali z niczym. Spalił się cały ich dobytek. W rozmowie z Warszaw w Pigułce wyjaśnili, że w bloku zazwyczaj panowała straszna wilgoć. Nie ma wentylacji. Pranie suszy się na korytarzu. Korytarz uległ całkowitemu spaleniu i wiekszość rzeczy stracili, bo tam susza pranie. Potrzebne jest wszystko: wózki dziecięce, meble używane, kanapy, ubrania, wszystko dla dzieci.
- Fot. Pani Iza
- Fot. Pani Iza
- Fot. Pani Iza
- Fot. Pani Iza
„Nie sądziłam, że tak szybko będę zmuszona błagać o pomoc…
Jestem mieszkanką lokalu socjalnego przy ul. Skierdowska 4, tego samego w którym dzisiejszej nocy wybuchł pożar.
Przed chwilą miałam okazję zobaczyć kilka mieszkań i jest dramat!
Mieszkania to pogorzelisko, nie nadające się do mieszkania!
Będą potrzebne meble dla wielu rodzin- łóżka, szafy, wszystko!
Ubrania, wózki dla maluchów…
Sytuacja jest naprawdę dramatyczna.
Ponadto usłyszałam dziś iż administrator poinformował, że mamy wyremontować klatkę i mieszkania we własnym zakresie…
Telewizja poinformowana, niemniej wielu sąsiadów nie ma gdzie spędzić dzisiejszej nocy bo warunki na to nie pozwalają.
Błagam was o pomoc, bo zostaliśmy z tym sami.
Jutro czeka mnie wyprawa do Ratusza Ale to wszystko czas…
Pomóżcie.” – napisała Pani Iza
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.