Uwaga! Mężczyzna nagrywa kobiety w przebieralniach! Policja na miejscu

„Warszawa w pigułce piszę do was teraz w innej sprawie przed chwilą stałam się ofiarą w sklepie h& m w Arkadii Chce ostrzec wszystkie kobiety Byłam w przymierzalni Podczas mierzenia ciuchów zauważyłam na dole przy kotarze torbę od laptopa a w niej małe wycięcie na kamerkę.” – pisze Czytelniczka na naszą skrzynkę redakcyjną. Zgłoszenie w tej sprawie potwierdziła policja.

„Mężczyzna około 45 lat ciemne włosy z łysiną podkładał laptopa i nagrywał nagie panie w przebieralni Poinformowałam ochronę mimo to uciekł czekam na policję Kobiety uważajcie jak wchodzicie do przymierzalni czy pod spodem nie ląduje żadna torba Takie nagrania mogą trafić do sieci.

Mężczyzna szczupły wiek około 45 lat na gorze łysina dookoła ciemne włosy krótkie około 175 z torba od laptopa wchodzi bez ubrań do przymierzalni z sama torbą od laptopa i podkłada ją pod dół kotary” – pisze Czytelniczka.

„Natychmiast po zgłoszeniu policjanci pojechali na miejsce, nikogo nie zatrzymaliśmy, w sprawie będzie wszczęte postępowanie” – mówi oficer prasowy Komendy Stołecznej Policji.

Czytelniczka czuje się poniżona i rozczarowana zachowaniem obsługi:

„Pan z przymierzalni który został najpierw poinformowany o całej sytuacji zobaczył tego pana podszedł do ochrony Ochroniarz był Ukraińcem i zaczął ze mną iść ja cały czas szlam za tamtym facetem i pokazywałam go palcem a ochroniarz cofnal się do kasy po magnes bo powiedział ze inaczej nie może go zatrzymać jak bramka nie zapiszczy Zapytałam się czemu go nie złapała powiedział ze szukał kobiety kradnącej ze żle zrozumiał ( po konsultacji z kierowniczką policji powiedział ze została zgłoszona kradzież a nie podglądactwo ) kierowniczka zwołała 2 ochroniarzy i jakiegoś pana przy bramkach naradzali się i jak ja podeszłam zamilkli Czekałam już wtedy na policję Pan któremu to zgłaszałam został przesłuchany przez kierowniczkę a później dziwnym trafem zniknął Odnalazalam go godzinę później i nagrałam”