Uważaj na swoje pieniądze. Jedno kliknięcie w kuchni może wywołać kosztowną lawinę

W wielu polskich domach wymiana licznika prądu przeszła niemal niezauważenie. Pracownik operatora przyszedł, zamontował nowe urządzenie ze zdalnym odczytem i wyszedł. Bez podpisywania aneksów, bez rozmowy o konsekwencjach. Tymczasem dla części odbiorców to moment, który może radykalnie zmienić wysokość rachunków. Inteligentne liczniki AMI nie tylko mierzą zużycie energii dokładniej. One bezlitośnie rejestrują coś, czego stare urządzenia często „nie widziały” albo ignorowały: chwilowe przekroczenia mocy umownej.

Fot. Warszawa w Pigułce

Moc umowna to parametr zapisany w umowie z operatorem sieci dystrybucyjnej. Określa maksymalną moc, jaką możesz jednocześnie pobierać z sieci. Przez lata wiele gospodarstw domowych nawet nie wiedziało, że coś takiego istnieje. Stare liczniki indukcyjne reagowały wolniej i w praktyce pozwalały na krótkie skoki poboru bez natychmiastowych konsekwencji. Nowe liczniki cyfrowe tego nie robią. One mierzą pobór z dokładnością do krótkich interwałów i zapisują każde przekroczenie.

Problem pojawia się w domach, które przeszły modernizację, ale nie zmieniły zapisów w umowie. Indukcyjna płyta, czajnik elektryczny, piekarnik, zmywarka, pompa ciepła czy ładowarka do auta elektrycznego to dziś standard. Wystarczy kilka minut nieuwagi i jednoczesne uruchomienie kilku urządzeń, by przekroczyć ustaloną przed laty moc. Inteligentny licznik nie zapyta, czy zrobiłeś to przypadkiem. On zapisze zdarzenie i przekaże dane operatorowi.

Dla wielu odbiorców największym zaskoczeniem są konsekwencje finansowe. Opłaty za przekroczenie mocy umownej nie mają wiele wspólnego z ceną samej energii. To nie jest kilka groszy więcej na rachunku. Stawki karne potrafią być wielokrotnie wyższe niż koszt pobranego prądu i są naliczane za każde stwierdzone przekroczenie. W skrajnych przypadkach kilka takich „pików” w miesiącu potrafi wygenerować dopłatę wyższą niż całe zużycie energii.

Operatorzy energetyczni podkreślają, że nowe liczniki nie są narzędziem do karania, lecz do stabilizacji sieci. Z ich punktu widzenia ma to sens. Sieć musi być przygotowana na maksymalne obciążenia, a nie średnie zużycie. Problem polega na tym, że odpowiedzialność za dostosowanie się do tych realiów została przerzucona na odbiorców, często bez ich świadomości. Wiele umów podpisywano kilkanaście lat temu, gdy w domach nie było pomp ciepła, indukcji ani wallboxów.

Szczególnie narażone są gospodarstwa, które przeszły na ogrzewanie elektryczne lub korzystają z fotowoltaiki bez magazynu energii. Paradoksalnie, nawet osoby produkujące własny prąd mogą mieć problem w momentach zwiększonego poboru z sieci. Inteligentny licznik widzi tylko to, co faktycznie pobierasz w danej chwili, a nie Twoje intencje czy „średnią” z całego dnia.

Co więcej, nowe systemy umożliwiają zdalne działania ze strony operatora. W skrajnych sytuacjach, przy powtarzających się przekroczeniach i braku reakcji ze strony odbiorcy, możliwe jest nawet ograniczenie mocy dostępnej na przyłączu. To scenariusz, którego wielu właścicieli domów w ogóle nie bierze pod uwagę, a który staje się realny wraz z pełnym wdrożeniem systemów AMI.

Co to oznacza dla Ciebie – sekcja HCU

Jeśli w Twoim domu wymieniono już licznik na zdalny, pierwszym krokiem powinno być sprawdzenie umowy z operatorem. Zajrzyj do rubryki „moc umowna” albo „moc przyłączeniowa”. W wielu przypadkach okaże się, że wartość ta została ustalona lata temu i nijak nie pasuje do obecnego sposobu korzystania z energii.

Podniesienie mocy umownej zwykle wiąże się z jednorazową opłatą i niewielkim wzrostem stałej części rachunku. W porównaniu z karami za przekroczenia jest to często rozwiązanie znacznie tańsze i bezpieczniejsze. Warto też przyjrzeć się własnym nawykom. Rozłożenie w czasie pracy energochłonnych urządzeń może realnie zmniejszyć ryzyko problemów.

Jeżeli planujesz instalację pompy ciepła, fotowoltaiki lub ładowarki do auta elektrycznego, sprawdzenie mocy umownej powinno być jednym z pierwszych punktów przygotowań. Ignorowanie tego elementu może sprawić, że nowoczesna technologia zamiast oszczędności przyniesie stres i nieprzewidziane koszty.

Inteligentne liczniki prądu nie są neutralną zmianą techniczną. To urządzenia, które zmieniają zasady gry między odbiorcą a energetyką. Dokładność pomiaru oznacza, że każde przekroczenie mocy umownej zostanie zauważone i rozliczone. Wielu Polaków balansuje dziś na granicy zapisów sprzed lat, nie zdając sobie z tego sprawy. Sprawdzenie umowy teraz może uchronić przed rachunkiem, który zaskoczy znacznie bardziej niż rosnące ceny energii.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl