W trzech lokalach wyborczych miała być 100 procentowa frekwencja ale nie ma…
Jak informuje Jarosław Jóźwiak z miejskiej komisji wyborczej doszło do pomyłki w protokołach i w żadnej z tych komisji nie będzie 100 proc. frekwencji.
Według strony Państwowej Komisji Wyborczej, w Zespole Szkół Specjalnych nr 79 przy ul. Tarchomińskiej na Pradze Północ uprawnionych do głosowania było 706 osób. Komisja miała wydać dokładnie tyle samo kart, z których naliczono łącznie 695 ważnych głosów. W wyborach na prezydenta Warszawy 49,93 proc. głosujących poparło tam Rafała Trzaskowskiego. Patryk Jaki zdobył 37,12 proc.
Drugim lokalem z rzekomą stuprocentową frekwencją miało być przedszkole nr 314 przy ul. 1 Sierpnia. Do urn miało pójść tam 918 osób, które oddały 917 ważnych głosów – wynika z informacji zamieszczonej na stronie PKW. 49,95 proc. zdobył Rafał Trzaskowski. Z kolei 34,68 proc. głosujących poparło Patryka Jakiego.
Stuprocentową frekwencją miały zakończyć się także wybory w jednym z lokali na warszawskim Ursynowie. Uprawnionych do głosowania było tam 1355 osób. Jak ustalili jednak dziennikarze „Gazety Stołecznej”, obwodowa komisja wyborcza wpisała błędne dane, a rzeczywista frekwencja wyniosła ok. 80 proc.
Prawdopodobnie przez zmęczenie doszło do pomyłek „prawdopodobnie przy wypełnianiu protokołów wpisali cyfry z niewłaściwej rubryki protokołu pomocniczego do protokołu elektronicznego” – mówił Jóźwiak
Frekwencja wyborcza w całym kraju wynosiła 54,60 proc. – poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza