W Warszawie odbył się pierwszy ślub pary jednopłciowej. Istnieje luka w prawie
Wczoraj w Teatrze Powszechnym para jednopłciowa powiedziała sobie, „tak”. Jest Kasia i Sonia. Wykorzystana została luka w prawie, dzięki której zawarcie małżeństwa jednopłciowego było możliwe.
Jak to możliwe?
Jak podaje portal Noizz.pl:
„Tym razem było inaczej. Sonia kilka lat temu przeszła korektę płci i zgodnie z wyrokiem polskiego sądu jest kobietą. Jednak brak procedur i chaos w polskich urzędach sprawia, że wiele instytucji wciąż postrzega ją jako mężczyznę.”
Para zorganizowała także imprezę towarzyszącą. Na Facebooku czytamy:
„Jest taki dzień, którego nie ma i ten dzień dzieje się w sobotę, a wcześniej w ten dzień dzieje się też nasz ślub.
Niech to będzie dzień weselny dla wszystkich przeciw dyktaturze heteronormy.
Ślubów zakażą, ale wesel nam nie odbiorą!
~~~~~~~
Stan cywilny nie należy do zakresu „samookreślenia się człowieka” jest wyznaczany zawsze przez przepisy bezwzględnie obowiązujące, nie jest więc przedmiotem swobodnej dyspozycji.
Dopuszczenie takich sytuacji stanowić będzie pokusę obejścia przepisów przewidujących istnienie jedynie małżeństw dwupłciowych i naruszać będzie zasadę dychotomicznego podziału społeczeństwa na dwie płcie, tworząc swoistą trzecią płeć w postaci osób, których cechy fizyczne należą do jednej płci, zaś status prawny do płci przeciwnej.
~~~~~~~
niby wziąć ślub to nie żadna sztuka.
chociaż dla niektórych to już wyższa sztuka.
albo nawet sztuczka.
chodźcie więc kontemplować sztukę w tanecznej równości, w której każde ciało się spotyka i uczestniczy w całym gąszczu stosunków.
bez żadnych prawnych przeszkód, binarnych opozycji i banalnych frazesów.” – czytamy w opisie.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.