Warszawski szpital wezwał sąd po porodzie. Dlatego, że miało być jedno dziecko, a są bliźniaki?

Jak informuje Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, jeden z warszawskich szpitali wystąpił do sądu rodzinnego o ograniczenie praw rodzicielskich. Powodem zgłoszenia rodziny do sądu był brak zgody na dożylnie podanie witaminy K oraz… przyjście na świat bliźniaków, a nie jak oczekiwali rodzice i lekarze jednego dziecka.

Fot. Pixabay

Sytuacja miała miejsce 19 stycznia, ale rodzice zdecydowali się opowiedzieć Fundacji co ich spotkało dopiero dziś.

Szpital dopatrzył się winy rodziców mimo, że na USG w 20 tygodniu ciąży lekarz nie zauważył drugiego dziecka a przy przyjęciu do szpitala na badaniach nie wykryto bliźniaczej ciąży. Potraktowano ten fakt jako zaniedbanie ze strony rodziców.

Trzeba podkreślić, że rodzice wyrazili zgodę na zalecane procedury medyczne, w tym podanie witaminy K doustnie w jednej dawce, diagnostykę zakażenia i na profilaktyczną antybiotykoterapię.

Jak podkreśla fundacja wystąpienie szpitala do sądu rodzinnego powinno następować tylko w sytuacji kiedy zastosowanie zabiegu medycznego jest niezbędne do usunięcia zagrożenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd zareagował błyskawicznie

Otrzymując fax od lekarzy, sąd wysłał do matki w połogu dwóch kuratorów na wywiad środowiskowy, który odbył się na terenie szpitala. W tym samym czasie pracownik socjalny z OPS-u odwiedził ojca i starszą córeczkę w mieszkaniu. Tam również przeprowadzono wywiad środowiskowy.

Po powrocie do domu matkę ponownie odwiedził kurator sądowy. Przez trzy godziny obserwował zachowanie rodziców i przeprowadzał wywiad. Sprawozdania opisują rodziców jako bardzo troskliwych i opiekuńczych. Warunki mieszkaniowe spełniają wszystkie wymagania niezbędne do prawidłowego funkcjonowania rodziny.

„Dzieci mają zapewnioną troskliwą opiekę. Dzieci są karmione na żądanie.  Ojciec cały czas pomaga matce w opiece nad dziećmi. Noworodki otwierają oczy sprawiają wrażenie zdrowych. Są zadbani, nie mają odparzeń (…).Rodzice z dużą czułością trzymają dzieci na rękach. (…) W mieszkaniu jest bardzo czysto i ciepło. Dzieci mają swoje łóżko przystosowane dla bliźniąt” – opisuje kurator w notatce, jaką sporządził dla sądu.

Biegły lekarz sądowy neonatolog zaopiniował, na wniosek sądu, że nie widzi podstaw do ograniczenia praw rodzicielskich i zaznaczył w opinii, że rodzice mają prawo odroczyć szczepienia lub nie zgodzić się na zabiegi medyczne (poza ratującymi życie), a lekarz powinien udokumentować ten fakt odmowy, informując o zagrożeniach wynikających z nie wykonania określonej procedury.

W ocenie kuratorów, pracowników socjalnych jak i biegłego sądowego neonatologa nie ma podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej, rodzice prawidłowo wypełniają funkcje rodzicielskie i nie było żadnych przesłanek do ingerencji w życie rodziny.

Wrócili z Wielkiej Brytanii

Rodzice niedawno wrócili z Wielkiej Brytanii i bardzo dobrze wspominają poród pierwszego dziecka, gdzie każda decyzja rodziców była przyjęta w warunkach poszanowania. Położna z wielką empatią towarzyszyła przy porodzie stwarzając poczucie bezpieczeństwa.

Fundacja wystosowała do sądu opinię Amicus Curiae w obronie rodziców.

Źródło: Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]