Wielki wyciek danych! Informacje o ponad 5 mln pasażerów w sieci.
Wyciek danych linii lotniczej dane ponad 5 mln klientów trafiły do internetu. Linia lotnicza Qantas potwierdziła, że dane aż 5,7 miliona klientów zostały skradzione w lipcowym cyberataku i opublikowane w sieci.

Fot. Warszawa w Pigułce
Atak wymierzono w platformę należącą do zewnętrznego dostawcy usług. Firma uzyskała nakaz sądowy mający uniemożliwić dalsze rozpowszechnianie tych informacji.
Skandal dotyczy danych osobowych, obejmujących imiona i nazwiska, adresy e-mail, numery telefonów oraz daty urodzenia. Nie ujawniono jeszcze, czy wyciek objął informacje bardziej wrażliwe. Linie Qantas podkreślają, że współpracują z ekspertami ds. cyberbezpieczeństwa, by ustalić skalę szkód.
Nakaz sądowy wydany przez Sąd Najwyższy stanu Nowa Południowa Walia ma zabronić każdemu dalszego dostępu, przeglądania, publikacji lub użycia skradzionych danych. Qantas podkreśla, że incydent dotyczył platformy zewnętrznej, nie systemów własnych linii.
Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli korzystałeś kiedyś z usług Qantas lub miałeś konto w ich systemach istnieje możliwość, że twoje dane znalazły się w wycieku. Warto sprawdzić, czy adres e-mail lub numer telefonu był powiązany z tą linią. Zaleca się bezzwłoczne zmienienie haseł w systemach, gdzie używałeś tych samych danych logowania i włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego. Niezależnie od tego, czy byłeś klientem Qantas, taki incydent pokazuje, że żaden system nie jest w pełni bezpieczny — uważność i szybka reakcja to najlepsza obrona.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.