Wojewoda mazowiecki: „Zapewnienie obsady personelu medycznego w szpitalach jest wyzwaniem”
Wojewoda mazowiecki przyznał dziś, że w powstających szpitalach tymczasowych, zatrudnienie personelu medycznego jest nie lada wyzwaniem. Dlatego po pomoc zwrócił się do prezydenta Warszawy z prośbą o pomoc. Jak zaznacza, niewiele to dało.
Fot. Shutterstock
W całej Polsce powstaje coraz więcej szpitali tymczasowych, które mają zapewnić miejsca pacjentom zakażonym koronawirusem. To szczególnie ważne teraz, kiedy mamy do czynienia z trzecią falą pandemii, a osób, które wymagają hospitalizacji jest coraz więcej.
W Warszawie oddano do użytku Szpital Południowy, który również chwilowo przekształcono na placówkę covidową. W rozmowie z radiem ZET wojewoda mazowiecki przyznał jednak, że dużym problemem jest brak odpowiedniej liczby personelu medycznego. Zaznaczył, że zwrócił się w tej kwestii do prezydenta miasta, Rafała Trzaskowskiego. Poprosił aby każdy szpital w mieście „oddał” pięciu lekarzy i dziesięć pielęgniarek do pracy w Szpitalu Południowym.
„Co się okazało? Dostałem propozycję dwóch pielęgniarek z jednego szpitala. To jest cały wysiłek miasta w tym zakresie”
-żalił się wojewoda. Na te słowa zareagował już ratusz. Jego rzeczniczka w komunikacie przesłanym PAP przekazała, że w tej chwili problem z personelem występuje na skalę krajową i wojewoda doskonale sobie z tego zdaje sprawę.
Dodała też, że w umowie zawartej między miastem a wojewodą w grudniu znajduje się punkt wskazujący, że w sytuacji, gdy ciężko będzie pozyskać personel medyczny, szpital założycielski Solec, jako placówka patronacka Szpitala Południowego, zwróci się do wojewody o oddelegowanie personelu do Szpitala Południowego. Zaznaczyła, że miał to być obowiązek Konstantego Radziwiłła.
