Wózek utrudniał zakup biletu. Matka wpatrzona w okno nie reagowała

Na jednej z białołęckich grup Pani Iwona opisała sytuację, jaka spotkała ją podczas próby kupca biletu w autobusie. „Co robić gdy: „przepraszam, chciałam bilet kupić” nie odnosi skutku?” – pyta kobieta.

Fot. Pani Iwona

„Co robić gdy: „przepraszam, chciałam bilet kupić” nie odnosi skutku? Przecież kobiecie z dziećmi ubliżać nie będę, a bilet chce kupić i chce to zrobić bezpiecznie, a nie na wyciągniętej ręce miotając się na wszystkie strony autobusu. Problem generalnie jest taki, że niekiedy wstyd się przyznać, że się mieszka na Białołęce nazywanej dość powszechnie „buraczanym polem”. Czy aby nie jest to zasłużone miano? Może powinny zawisnąć jakieś reklamy społeczne by coś uświadomić ludziom u zawalczyć o lepszy wizerunek dzielnicy? Wiem, że powiecie, że to wywalanie kasy w błoto, ale kulturę publiczną „na dzielni” na prawdę mamy kiepską.” – napisała Pani Iwona.

„Wózek utrudniał, a starszym ludziom uniemożliwiał zakup biletu. Poza tym gdybym upadła na ten wózek kupując bilet zrobiłbym krzywdę i sobie i dziecku. Pani z wózkiem na moja prośbę nic nie odpowiedziała.

Przecież bym jej pomogła przesunąć i zabezpieczyć wózek, ale pani odwróciła głowę w stronę okna i tyle bylo kontaktu.” – dodaje Pani Iwona w rozmowie z Warszawą w Pigułce
Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl