Wraz z ociepleniem budzą się nietoperze. Co zrobić z niezapowiedzianym gościem w mieszkaniu?

Jak informuje ekspert, w ciągu najbliższych 2-3 tygodni nietoperze rozpoczną swoją wiosenną migrację, która następuje w okresie wiosennego ocieplenia. Niewykluczone, że zagubione „gacki” mogą wlatywać do mieszkań. Nie należy się jednak ich bać, a postępować według zaleceń

Fot. Pixabay

W ciągu kilku najbliższych dni możemy spodziewać się temperatur przekraczających 20 stopni Celsjusza, a wraz z ociepleniem w migrację wyruszą nietoperze. Jak wyjaśnia doktor i chiropterolog z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” Andrzej Kepel, zaczyna się bardzo pracowity okres dla tych latających ssaków.

Należy od  do grupy obsługującej całodobową linię pomocową „Salamandry” skupiającą się wokół tych niezwykłych zwierząt. Wyjaśnił, że obecnie odbierane są telefony z prośbą o poradę 2-3 razy na dobę, jednak na przełomie marca i kwietnia, gdy temperatura tak wzrasta, budzą się nawet najbardziej ciepłolubne i długo hibernujące gatunki nietoperzy.

Dodał również, że ssaki te mają trzy strategie zimowania – część wylatuje do ciepłych krajów, część zimuje w głębokich jaskiniach, a inne kryją się w skalnych szczelinach, dziuplach lub w opuszczonych budynkach lub szczelinach dylatacyjnych bloków czy  za różnymi przedmiotami na balkonach. Te ostatnie z kolei muszą często zmieniać miejsce zamieszkania, z powodu mrozów i szukają dogodniejszej kryjówki.

Ekspert wyjaśnia, że uchylone okno, które dla nietoperzy wygląda jak wlot do jaskini, jest niemalże zaproszeniem. Gdy zwierzę trafi do mieszkania, niestety często ma problem z wydostaniem się.

„Chowają się wtedy za książkami lub zasłonami i postanawiają tam spędzić dzień. Podobnie jak podobnej wielkości wróble albo sikorki nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi, ale czasami powodują nieuzasadniony niepokój” – dodał chiropterolog.

Może być ona związany z przesądami, jakoby nietoperze podlatywały do ludzi i wplątywały się we włosy, przy tym drapiąc i gryząc. Jednak nie ma doniesień, aby faktycznie takie zdarzenia miały miejsce. Podobnie jest z ugryzieniami. Ssaki te nie atakują ludzi bez powodu, a na lekkie uszczypnięcie zębami możemy narazić się jedynie dotykając nietoperza gołą ręką.

Również opowieści o nietoperzach wampirach żywiących się ludzką krwią są jedynie pop kulturowym schematem rodem z fantastyki. Oczywiście krwiopijne nietoperze istnieją, ale żyją w Amerykach i żerują na zwierzętach, a nietoperze w Polsce żywią się wyłącznie owadami lub małymi bezkręgowcami.  W naszym kraju ich głównym pokarmem są komary.

Jak zatem powinniśmy postępować w sytuacji, gdy nietoperz przez przypadek wprosi się do naszego mieszkania. Ekspert wyjaśnia, że należy znaleźć kartonik i przykryć nim nietoperza siedzącego na przykład na podłodze lub wiszącego na ścianie. Od spodu, od strony jego głowy, trzeba wsunąć tekturkę i odczepić go od podłoża. W sytuacji gdy jest to niemożliwe, można go delikatnie chwycić przez rękawicę lub jakąś szmatkę i przełożyć do kartonika, który należy zamknąć i trzymać w cieniu do zmroku (należy pamiętać o małych otworach aby zwierzę miało czym oddychać).

Wieczorem, jeszcze zanim się całkiem ściemni, należy położyć karton z „gackiem” na parapecie lub balkonie i otwieramy, aby mógł on sobie spokojnie wyjść i odlecieć. Doktor dodaje, że zanim nietoperz opuści tymczasowe schronienie, może minąć kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut.

Dodał, że pudełko trzeba położyć na boku, bo „nietoperze nie są maszynami pionowego startu”. Należy pamiętać, aby nie wypuszczać ich za dnia, gdyż wówczas żerujące drapieżniki, takie jak sroki, stanowią dla nich duże zagrożenie. W razie wątpliwości możemy zadzwonić pod całodobowy nietoperzowy numer PTOP „Salamandra” – 604 83 65 83.

Źródło: tvn24.pl

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]