Wrócą gimnazja? Jest deklaracja nowego rządu
W czwartek w Warszawie odbyła się II edycja Szczytu dla Edukacji. Była minister edukacji była pytana o powrót gimnazjów i obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Padła ważna deklaracja.
Podczas niedawnego szczytu edukacyjnego odbyła się debata z udziałem polityków partii tworzących nową koalicję rządową. Tematem dyskusji były wyzwania i postulaty związane z polską oświatą w perspektywie najbliższych lat.
W debacie wzięli udział m.in. posłanki KO Krystyna Szumilas i Kinga Gajewska, posłanka Polski 2050 Joanna Mucha, reprezentantka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz senator KO i były RPO Adam Bodnar.
Zdaniem Krystyny Szumilas, szefowej sejmowej komisji edukacji, polskiej oświacie potrzebny jest przede wszystkim „oddech świeżego powietrza” i przywrócenie wiary, że szkoła to miejsce realizacji marzeń i aspiracji uczniów.
Jednocześnie posłanka KO wykluczyła radykalne zmiany, jak obniżenie wieku szkolnego czy przywrócenie gimnazjów. „System edukacji nie wytrzyma kolejnej rewolucji. Musi to być ewolucja, wprowadzanie zmian stopniowo i w porozumieniu ze środowiskiem” – podkreśliła Szumilas.
Debata polityków nowej większości parlamentarnej pokazała, że w oświacie raczej nie należy się spodziewać gwałtownych reform. Nadrzędnym celem jest raczej stopniowa poprawa jakości szkolnictwa i odbudowa edukacji po burzliwych przemianach ostatnich lat.
Krystyna Szumilas jako minister edukacji wprowadzała reformę polegającą na posyłaniu do szkół dzieci w wieku lat sześciu. Wcześniej, w 1999, jeszcze za rządów Jerzego Buzka, nieżyjący już minister Mirosław Handke przeprowadził reformę oświaty wprowadzając gimnazja. Zarówno gimnazja, jak i posyłanie sześciolatków do szkół oceniane jest przez Polaków jako najgorszy pomysł, jaki wprowadzono w życie. Gimnazja krytykowano m.in. za umieszczanie uczniów w „trudnym wieku” w jednej szkole przez co dochodziło do wzrostu agresji. Sześcioletnie dzieci zaś nie zawszys były przygotowane do programu pierwszych klas.
W 2015 roku przeprowadzono sondaż IBRIS z którego jasno wynikało, że Polacy chcą zniesienia gimnazjów i obowiązku szkolnego dla sześciolatków. O ile sześciolatków w szkole nie chciało blisko 59 proc. respondentów, o tyle za likwidacją gimnazjów było 68 proc. ankietowanych. PiS po dojściu do władzy zlikwidował obowiązek szkolny dla sześciolatków oraz gimnazja.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.