Wstrząs na rynku finansowym w Polsce! Co dalej z kredytami?
Warszawski Sąd Rejonowy wydał decyzję o upadłości Getin Banku, z Marcinem Kubiczkiem wyznaczonym na stanowisko syndyka – ta sama rola, którą pełni dla Idea Banku. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zainicjował wniosek o upadłość pod koniec kwietnia.
Następnie syndyk ma za zadanie zająć się sprawami ponad 10 tysięcy frankowiczów. Dąży do odzyskania jak największych sum pieniędzy w celu zaspokojenia roszczeń wierzycieli, którzy z kolei mają 30 dni na zgłoszenie swoich wierzytelności.
Z uwagi na niestabilną sytuację finansową Getin Noble Banku, Bankowy Fundusz Gwarancyjny uruchomił przymusową restrukturyzację 30 września. Wszystkie operacje Getin Noble Bank SA – pełnej nazwy banku – zostały przekazane do Banku BFG, instytucji tymczasowej, której akcje są w posiadaniu BFG (51 proc.) i Systemu Ochrony Banków Komercyjnych (49 proc.). Mimo to, kredyty frankowe nie zostały uwzględnione w akcji ratunkowej i pozostały w Getin Banku.
Upadłość banku to stan, w którym bank jest niewypłacalny lub bliski niewypłacalności, co oznacza, że nie jest w stanie zaspokoić roszczeń swoich wierzycieli. W praktyce oznacza to, że bank nie jest w stanie płacić swoim klientom ich depozytów ani innym wierzycielom długów, które jest zobowiązany spłacić.
Co to oznacza dla ludzi, którzy w tym banku wzięli kredyt we frankach?
Dla osób, które wzięły kredyt we frankach w banku ogłaszającym upadłość, sytuacja może być skomplikowana i zależy od wielu czynników. Ogłoszenie upadłości przez bank nie oznacza automatycznego umorzenia długów – kredyty nie znikają, a dłużnicy nadal są zobowiązani do ich spłaty.
Getin Bank, po restrukturyzacji przekazał większość swojej działalności do BFG. Kredyty we frankach jednak nie zostały uwzględnione w tym procesie i pozostały w Getin Banku. Oznacza to, że osoby posiadające kredyty we frankach nadal są zobowiązane do ich spłaty.
Syndyk, w tym przypadku Marcin Kubiczek, ma za zadanie zarządzać majątkiem banku w trakcie upadłości. Jego celem jest zaspokojenie roszczeń wierzycieli, do których należą także osoby posiadające kredyty we frankach. Musi on zatem podjąć kroki w celu odzyskania długów.
W praktyce może to oznaczać różne rzeczy dla dłużników. Syndyk może spróbować renegocjować warunki kredytu, sprzedać dług innemu bankowi lub firmie windykacyjnej lub podjąć inne działania w celu odzyskania długów. Najważniejsze jest to, że osoby posiadające kredyty we frankach powinny śledzić sytuację i być gotowe do podjęcia działań, takich jak skonsultowanie się z prawnikiem lub doradcą finansowym.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.