Wszedł z ośnieżonym rowerem do metra i zajął cztery miejsca. Czy tak wolno?

Mężczyzna wszedł do metra z rowerem po czym zajął miejsce siedzące, zastawiając inne rowerem. Co na to mówią przepisy?

Każdemu wolno jeździć rowerem w ziemie o ile nie przeszkadza mu zimno i leżący wszędzie śnieg.

Co innego przewożenie takiego pojazdu w metrze. Są bowiem na to ściśle określone przepisy. Mimo akcji informacyjnych prowadzonych m.in. przez ZTM, niektórzy nadal nie rozumieją, że rower można przewozić tylko pod pewnymi warunkami. Warunki te nie zostały wyssane z palca, a stworzone z myślą o bezpieczeństwie.

W myśl uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 21 kwietnia 2016 r. rower można przewozić, jeżeli można go postawić w wyznaczonym miejscu. Takie miejsca są dwa. Jedno znajduje się na początku pierwszego wagonu, a drugie na końcu ostatniego. Do tego nie można sobie po prostu usiąść, rower trzeba trzymać, żeby nie uderzył innych pasażerów np. w razie gwałtownego hamowania.

Ponadto, każdorazowo na żądanie pasażera na wózku lub rodziców z wózkiem dziecięcym, pasażer taki musi ustąpić miejsca, nawet jeżeli oznacza to dla niego opuszczenie wagonu. Rowerzysta musi też opuścić wagon na wyraźne polecenie Straży Metra lub Straży Miejskiej, jeżeli służby te uznają, że przewożenie roweru będzie niebezpieczne.

To tyle jeżeli chodzi o przepisy. Przewożenie roweru w warunkach zimowych naraża też innych pasażerów na ubrudzenie. Nawet jeżeli pojazd bezpośrednio nie dotyka materiału, ociera się o elementy metra.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl