Wyłowiono ciało z Wisły. Tragiczny finał poszukiwań
Ponad pół roku trwające poszukiwania 24-letniej Klaudii C., studentki z Warszawy, zakończyły się tragicznym odkryciem. Prokuratura potwierdziła, że zwłoki wyłowione z Wisły należą do zaginionej w styczniu kobiety. Służby kontynuują śledztwo, aby wyjaśnić okoliczności oraz przyczyny jej śmierci.
Klaudia C., pochodząca z Wałcza, studiowała psychologię na jednej z warszawskich uczelni. Ostatni raz była widziana 2 stycznia 2024 roku, kiedy to opuściła swoje mieszkanie w okolicy ronda Daszyńskiego o godzinie 3 nad ranem. Jej wyjście zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu przy ul. Karolkowej. Od tego momentu kontakt z nią został urwany, a jej bliscy rozpoczęli desperackie poszukiwania.
Długie miesiące poszukiwań
Zaginięcie Klaudii było szeroko nagłośnione w całym kraju. Policja prowadziła intensywne poszukiwania, a rodzina i przyjaciele apelowali o pomoc, organizując zbiórki i angażując media. Pomimo licznych wysiłków, poszukiwania nie przynosiły rezultatu przez wiele miesięcy.
Dopiero prawie miesiąc temu, w okolicach Warszawy, z Wisły wyłowiono ciało młodej kobiety. Badania DNA przeprowadzone przez prokuraturę potwierdziły, że są to zwłoki poszukiwanej Klaudii. Wiadomość ta wstrząsnęła rodziną i wszystkimi, którzy śledzili tę sprawę.
Rodzina nie traciła nadziei
Rodzice Klaudii przez cały czas trwania poszukiwań nie tracili nadziei na odnalezienie córki. Wzruszające apele, które publikowali w mediach społecznościowych, poruszyły serca wielu ludzi. „Kochana córeczko, już tyle dni mija, kiedy Ciebie z nami nie ma. Serce nam pęka w każdej sekundzie, ciągle zastanawiamy się, gdzie jesteś, i wierzymy w to, że wrócisz! Proszę, dziecko, odezwij się. Przejdziemy przez to razem, pomożemy Ci” — pisali zrozpaczeni rodzice.
Teraz, gdy tragiczny finał tej historii jest już znany, służby skupiają się na ustaleniu pełnych okoliczności śmierci Klaudii C. oraz tego, co dokładnie wydarzyło się w dniu jej zaginięcia.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.