Zabiorą 800 plus i nałożą 50 tys. zł kary. Ważny obowiązek, który muszą spełnić rodzice
W przyszłym roku nadejdą pierwsze kontrole związane ze zmianami w 800 plus. Należy pamiętać, że nie spełnienie obowiązku może skutkować nie tylko odebraniem świadczenia, ale nawet nałożeniem dotkliwej kary finansowej.

Fot. Warszawa w Pigułce
We wrześniu wprowadzono znaczące zmiany dotyczące świadczenia 800 plus, które wiążą się z nowymi zasadami weryfikacji prawa do jego otrzymania. Od teraz, sprawdzanie, czy dziecko spełnia obowiązek szkolny, zostanie ściśle powiązane z przyznawaniem świadczenia. Choć do tej pory taka kontrola nie była przeprowadzana, to w nowym okresie świadczeniowym, począwszy od 1 czerwca 2025 roku, ZUS będzie sprawdzał, czy dziecko realizuje wymagane obowiązki edukacyjne, takie jak roczne przygotowanie przedszkolne, nauka w szkole podstawowej czy obowiązek szkolny.
Konsekwencje dla rodziców niewywiązujących się z obowiązku szkolnego
Wprowadzone zmiany w świadczeniu 800 plus przewidują kontrolę realizacji obowiązku szkolnego przez dzieci, co ma wpływ na przyznawanie tego wsparcia. Brak spełniania tego obowiązku przez dzieci może prowadzić do poważnych konsekwencji dla rodziców.
Zgodnie z polskim prawem, za niewywiązywanie się z obowiązku szkolnego dziecka odpowiedzialni są rodzice lub opiekunowie prawni. Jeśli w ciągu miesiąca dziecko opuści co najmniej 50% zajęć bez usprawiedliwienia, dyrektor szkoły jest zobowiązany poinformować rodziców i zażądać poprawy frekwencji. Jeżeli sytuacja się powtórzy, może zostać wysłane formalne upomnienie, a następnie na rodziców może zostać nałożona grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych. W skrajnych przypadkach kara ta może wzrosnąć nawet do 50 tysięcy złotych, jeśli problem jest długotrwały i dochodzi do wielokrotnych napomnień.
W sytuacjach rażącego zaniedbania obowiązków rodzicielskich, szkoła ma prawo przekazać sprawę do sądu rodzinnego, który może nałożyć dodatkowe środki wychowawcze, takie jak nadzór kuratora. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do pozbawienia rodziców władzy rodzicielskiej.
Wątpliwości i kolejki w urzędach
O ile system będzie gotowy i nic nie zawiedzie, możliwe są masowe kontrole zdalne. Świadczeniobiorcy będą musieli wysłać zaświadczenie, że ich dziecko uczęszcza to szkoły.
W przypadku awarii systemu, świadczeniobiorcy będą zmuszeni donieść dokumenty ręcznie. Może to doprowadzić do ogromnych kolejek w urzędach, które zalane będą zaświadczeniami. Oczywiście nie musi tak być – kontrole mogą być wyrywkowe, a system działający sprawnie. Warto dodać, że w przypadku Polaków kontrola również może się odbyć.
To nie jedyna zmiana w przepisach
To jednak nie jedyna zmiana w przepisach. Rząd wprowadził również korekty w systemie pomocy dla obywateli Ukrainy. Od 1 lipca państwo przestało finansować ośrodki, w których przebywa mniej niż dziesięć osób, a także zrezygnowano ze świadczenia w wysokości 40 zł dziennie na osobę w obiektach zbiorowego zakwaterowania. Jeszcze w czerwcu z tego wsparcia korzystało około 45 tysięcy Ukraińców.
Wojewodowie zyskali nowe uprawnienia, dzięki którym mogą decydować o zwolnieniu Ukraińców z obowiązku współfinansowania kosztów pobytu z powodu trudnej sytuacji życiowej. Zasadniczo, po 120 dniach od przybycia do Polski, uchodźcy muszą pokrywać 60% kosztów swojego utrzymania. Wyjątek stanowią osoby niepełnosprawne, samotne matki, osoby starsze oraz kobiety w ciąży.
Dodatkowo, zmieniono zasady nadawania numeru PESEL dla obywateli Ukrainy. Teraz potwierdzenie tożsamości możliwe jest wyłącznie na podstawie ważnego paszportu, a obywatele mają 60 dni na dostarczenie odpowiednich dokumentów. Wprowadzono także obowiązek pobierania odcisków palców od dzieci powyżej szóstego roku życia oraz gromadzenia danych o wyjazdach dzieci z Polski.
Zmianie uległ także sposób przeprowadzania wywiadów środowiskowych dla Ukraińców korzystających z pomocy społecznej. Obecnie takie wywiady uwzględniają dokumentację z Ukrainy, co ma pomóc lepiej określić sytuację materialną oraz rodzinną beneficjentów.
Nowe przepisy mają na celu dokładniejszą kontrolę nad pomocą udzielaną obywatelom Ukrainy oraz eliminowanie nadużyć. Jak wskazują przedstawiciele rządu, w przeszłości dochodziło do sytuacji, w których osoby mieszkające na Ukrainie wracały do Polski wyłącznie w celu odebrania świadczeń.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.