Zalane stacje metra, nieprzejezdne drogi i podtopienia. Komunikacyjny armageddon po ulewach
Po ulewach jakie przetoczyły się w nocy w stolicy zapanował chaos. Nie działały zalane stacje metra, nieprzejezdne były ulice, utrudnienia panowały też na mostach, a Potok Służewiecki zmienił się w rwącą rzekę.
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
- Fot. Łukasz Rytel
„Nieprzejezdna dolinka służewiecka. zamknięty ruch w kierunku siekierek. zamknięty wjazd od Puławskiej w stronę Okęcia. pozalewane klatki schodowe, garaże i szyby windowe. prognozy się sprawdziły” – pisze do nas Paula Lylly. Łukasz Rytel z kolei mówi o lokalnych podtopieniach spowodowanych wylaniem Potoku Służewieckiego.
Zalane były stacje metra. Nie działały Imielin, Stokłosy i Ursynów. Obecnie nadal zamknięta jest stacja Stokłosy. Część ulic jest nieprzejezdnych, najwięcej na Ursynowie, na Tanecznej i Hawajskiej. Utrudnienia panują też na Puławskiej. Utrudnienia są także na mostach. Ruch na Łazienkowskim praktycznie stoi nie tylko z powodu szczytu, ale także zalanych ulic i zjazdów.
Także i tramwaje oraz autobusy mają problemy z ulewami: „W związku z trudnymi warunkami pogodowymi i usuwaniem ich skutków na trasach linii autobusowych, tramwajowych i kolejowych występują utrudnienia w ruchu” – przekazuje ZTM
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.