Zatrzelił yorka z wiatrówki. Jest wyrok, prokuratura wnosi o surowszą karę
Do zdarzenia doszło w połowie października 2017r. Z zeznań właściciela wynikało, że 69-letni mieszkaniec Chotomowa wycelował z wiatrówki w kierunku psa, który znajdował się na sąsiedniej posesji, po czym oddał strzał trafiając go w głowę. Powikłania powstałe na skutek rany postrzałowej głowy doprowadziły do uśmiercenia zwierzęcia.
W toku dochodzenia Janusz K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wyjaśniając, że chciał jedynie przestraszyć psa. Jednocześnie odmówił poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze.
W dniu 18 stycznia 2018r. Sąd uznał Janusza K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wymierzając mu karę grzywny oraz nawiązkę na rzez Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Jak tłumaczy Marcin Saduś, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowa Warszawa – Praga, mając na uwadze wysoką szkodliwość społeczną czynu Janusza K. oraz cel prewencji ogólnej kary, którym jest również walka z przyzwoleniem społecznym na stosowanie przemocy wobec zwierząt, prokurator wniósł sprzeciw od wyroku nakazowego oraz będzie się domagał surowszej kary.
Za przestępstwo zabicia, uśmiercenia albo dokonania uboju zwierzęcia grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.