Zerowy PIT już za rogiem? Prezydent Karol Nawrocki podpisuje projekt ulgi dla rodzin z dwójką dzieci
Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy wprowadzający nowe zwolnienie z podatku dochodowego dla rodzin wychowujących co najmniej dwoje dzieci. Teraz pomysł ustawy prezydenta trafi do Sejmu.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowy „PIT Zero” – kto skorzysta
Projekt ustawy przewiduje, że od 2026 roku rodzice wychowujący dwoje lub więcej dzieci zostaną zwolnieni z podatku PIT do kwoty 140 tysięcy złotych rocznie na osobę. Oznacza to, że rodzina 2+2 nie zapłaci podatku aż do poziomu 280 tysięcy złotych wspólnych dochodów. Ulga obejmie osoby rozliczające się według skali podatkowej (12 i 32 procent).
Dzięki temu w portfelach rodzin może pozostać nawet około 1000 złotych miesięcznie. W przypadku małżeństwa, w którym każde z rodziców zarabia 120 tysięcy złotych rocznie, oszczędność może sięgnąć nawet 1800 zł miesięcznie.
Kto nie dostanie ulgi
Nowe przepisy nie obejmą wszystkich rodzin. Z „zerowego PIT” nie skorzystają:
- rodziny z jednym dzieckiem,
- osoby bezdzietne,
- przedsiębiorcy rozliczający się liniowo lub ryczałtem,
- podatnicy o bardzo wysokich dochodach objęci daniną solidarnościową,
- osoby o niskich dochodach, które i tak nie płacą PIT.
W praktyce więc rozwiązanie obejmie przede wszystkim rodziny z klasy średniej – te, które mają stabilne zatrudnienie i wyższe dochody.
Koszty i kontrowersje
Ministerstwo Finansów szacuje, że koszt wprowadzenia ulgi sięgnie od 13 do 30 miliardów złotych rocznie. Prezydent Karol Nawrocki przekonuje, że pieniądze na realizację programu mają pochodzić z uszczelnienia systemu podatkowego i wzrostu konsumpcji. Ekonomiści jednak ostrzegają, że w warunkach nadmiernego deficytu budżetowego Unii Europejskiej utrzymanie tak kosztownej reformy może być trudne.
Kiedy ulga zacznie obowiązywać? Czy to w ogóle możliwe?
Jeśli projekt przejdzie przez Sejm i Senat bez zmian, ulga zacznie obowiązywać od 2026 roku, a pierwsze efekty rodziny zobaczą w 2027 roku – przy składaniu rocznego zeznania PIT. Ustawa nie wymaga osobnego wniosku, a ulga zostanie automatycznie uwzględniona w rozliczeniu podatkowym. Po ostatnich wetach Prezydenta bardziej jednak prawdopodobne, że Sejm wniosek po prostu odrzuci lub pozostanie on w „zamrażarce” i nie zostanie w ogóle poddany pod głosowanie.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.