Zgłosił się, bo go pobili. Okazało się, że należy do BOR. Policjanci odtworzyli monitoring i… zdziwili się

W środę nad ranem do komendy w Żurominie zgłosił się 40-letni mężczyzna, który twierdził, ze został pobity. Odtworzono monitoring. Policjanci się zdziwili.

Fot. Policja

 

Z informacji RMF FM wynika, że policjanci ujrzeli, że mężczyzna i jego kolega przyjechali na stację samochodem, ale już z niej nie wyjechali. Zatrzymali ich inni ludzie. Jak podkreśla policja mogło to mieć związek z prawdopodobieństwem, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu. Pobrano więc krew do badania. Nie potwierdziły się także słowa o rzekomym pobiciu.

Okazało się, że 40-latek był w czasie wolnym od służby. Jak podkreślił Zespół Komunikacji Medialnej i Społecznej BOR „Policja w Żurominie zatrzymała mężczyznę, który okazał się funkcjonariuszem BOR. Z ustaleń Policji wynika, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż mężczyzna mógł kierować pojazdem w stanie nietrzeźwości. Do zatrzymania doszło w okolicy miejsca zamieszkania funkcjonariusza, w jego czasie wolnym od służby. Decyzją Szefa BOR niezwłocznie wszczęto w tej sprawie postępowanie dyscyplinarne. Funkcjonariusz na co dzień wykonuje obowiązki w Warszawie i ma 14-letni staż służby w BOR”.

Postępowanie karne prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa w Mławie w porozumieniu z Komendą Powiatową Policji w Żurominie.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl