Zmiana przepisów. Tyle teraz będą mogli zabrać Ci z pensji
Wraz ze wzrostem płacy minimalnej w Polsce obserwujemy nie tylko zmiany w wysokości naszych wynagrodzeń. Oznacza to również konsekwencje w obszarze mandatów, kar, ale przede wszystkim w kwocie, która jest wolna od zajęcia przez komornika.
Korzyści dla osób zadłużonych
Zadłużeni Polacy mają teraz powód do oddechu. Kwota, którą komornik nie może zająć z naszego wynagrodzenia, jest bezpośrednio proporcjonalna do płacy minimalnej. To oznacza, że z każdym jej wzrostem, zwiększa się też suma, którą możemy bez obaw zachować dla siebie. Na początek roku 2023 płaca minimalna została ustalona na poziomie 3490 zł. Jednak już od lipca tego roku wzrośnie ona do 3600 zł, a w przyszłym roku odpowiednio do 4242 zł od 1 stycznia i 4300 zł od 1 lipca.
Różne progi kwot wolnych od zajęcia
Chociaż podstawowa zasada mówi, że wyższa płaca minimalna przekłada się na większą kwotę wolną od zajęcia komorniczego, istnieją pewne niuanse, które warto znać.
- Rodzaj umowy: Dla tych, którzy pracują na umowę o dzieło lub na umowy zlecenia, komornik ma prawo zająć całe ich wynagrodzenie.
- Niepłacenie alimentów: W przypadku zobowiązań alimentacyjnych, bez względu na wysokość naszego wynagrodzenia, komornik może zająć aż 60% pensji dłużnika. Należy też pamiętać, że niepłacenie alimentów skutkować może więzieniem dla dłużnika.
- Wysokość zarobków: Jeśli nasze miesięczne zarobki wynoszą dwukrotność płacy minimalnej, komornik może zająć jedynie 50% naszej pensji.
- Płaca minimalna: Jeśli zarabiamy dokładnie płacę minimalną, nasze wynagrodzenie jest w całości wolne od zajęcia.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.