Znany aktywista miejski Jan Mencwel jest „ścigany przez policję”. Znamy szczegóły
Stowarzyszenie Miasto jest Nasze poinformowało, że „za społeczne kontrole prędkości Jan Mencwel jest ścigany przez policję”. Chodzi o dość głośne akcje, jakie aktywista przeprowadzał na ulicach Warszawy. Podczas nich rozstawiane były radary do mierzenia prędkości.
Podczas kontroli przeprowadzono kontrole prędkości, jednak wielu kierowców miało wątpliwości czy w ogóle takie akcje są zgodne z prawem. Interwencję w tej sprawie podjęli południowoprascy radni. Na terenie dzielnicy odbywały się podobne kontrole.
– Zapytaliśmy w internecie Stowarzyszenie MJN czy te „pomiary” są legalne i czy mają na nie pozwolenie. Niestety zostaliśmy wyśmiani – mówi nam Marek Borkowski, radny Pragi-Południe – W związku z tym z tym z takimi samymi pytaniami zgłosiliśmy się do wydziału ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji. Okazało się, że stowarzyszenie nie dość, że nie miało żadnych zezwoleń to jeszcze „pomiary” były prowadzone nielegalnie – kwituje radny.
Miasto jest nasze odbija oskarżenia i mówi, że wszystko robione było dla dobra mieszkańców Warszawy. „Za co? Za to, że nagłośnił problem powszechnego przekraczania prędkości w Warszawie. W mieście, w którym w 2020 roku 44 osoby zginęły na drogach. W mieście, w którym często pod nosem policji odbywają się wyścigi. W mieście, w którym latem przez hałas stuningowanych samochodów nie da się latem otworzyć okien” – pisze Miasto jest Nasze w wiadomości przesłanej do naszej redakcji.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.