Znany muzyk usłyszał zarzuty. To nie pierwsze jego problemy z prawem!
Znany muzyk Jan B. jest zamieszany w sprawę dotyczącą tzw. zbrodni vatowskiej. Usłyszał zarzuty wyłudzenia podatku VAT i posługiwania się fałszywymi fakturami na około 200 tys. złotych i ok. 50 tys. zł niezapłaconego VAT-u.
Fot. Warszawa w Pigułce
Jan B., gitarzysta jednego z najbardziej kultowych polskich zespołów rockowych, jest zamieszany w sprawę, w której Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo. Pewnien 48-latek posiadający agencję eventową jest podejrzany o popełnienie tzw. zbrodni vatowskiej. Muzyk natomiast miał świadomie posługiwać się fałszywymi fakturami VAT, aby dopuszczać się oszustw podatkowych.
Teraz „Super Express” dotarł do szczegółów śledztwa. Zarządzający agencją mógł wystawiać faktury poświadczające wykonanie fikcyjnych usług na łączną kwotę ponad 14,5 mln zł. Jan B. miał na tym skorzystać, promując trasę koncertową z 2018 roku. Usłyszał zarzuty wyłudzenia podatku VAT i posługiwania się fałszywymi fakturami na około 200 tys. złotych i ok. 50 tys. zł niezapłaconego VAT-u.
Przypomnijmy, to nie pierwsze problemy muzyka z prawem. Jan B. był skazany już na 3 miesiące aresztu. W 1986 roku podczas koncertu obnażył się przed publicznością, pojawiły się również wyzwiska skierowane do fanów. Ostatecznie został zawieszony w prawach członka zespołu Lady Pank.
