Żółty pył na samochodach. Czy jest niebezpieczny? Jak go zmyć?

W ostatnich dniach kierowcy w całej Polsce zauważyli na swoich samochodach tajemniczy żółty osad. To pył znad Sahary, który coraz częściej nawiedza nasz kraj. Choć zjawisko to może budzić zaniepokojenie, eksperci uspokajają – pył nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia i da się go łatwo usunąć.

Jak wynika z badań naukowych pył znad Sahary dociera do Europy coraz częściej. Powodem jest częstsza blokada cyrkulacji strefowej, co skutkuje większą liczbą wiatrów wiejących z Sahary w kierunku Europy. Badacze wiążą także intensywniejszy napływ pyłu z trwającą suszą w regionie… pic.twitter.com/TKAEY7Pz3S

— IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego (@IMGW_CMM) March 26, 2024

Skąd bierze się pył znad Sahary w Polsce? Jak wyjaśnia IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego, powodem jest częstsza blokada cyrkulacji strefowej, co skutkuje większą liczbą wiatrów wiejących z Sahary w kierunku Europy. Dodatkowym czynnikiem jest utrzymująca się susza w regionie Maghrebu w północno-zachodniej Afryce, która zwiększa ilość pyłu dostępnego do podnoszenia przez wiatr.

Choć żółty osad na samochodach może wyglądać niepokojąco, to według specjalistów nie stanowi on znaczącego zagrożenia dla zdrowia. Pył znad Sahary składa się głównie z drobnych cząstek piasku i nie zawiera toksycznych substancji. Może on jednak powodować podrażnienia dróg oddechowych u osób szczególnie wrażliwych, dlatego warto unikać długotrwałego przebywania na zewnątrz podczas intensywnego opadu pyłu.

Dla kierowców największym problemem jest usunięcie żółtego nalotu z karoserii. Eksperci radzą, aby nie zwlekać z myciem samochodu, gdyż pył może trwale wniknąć w lakier, powodując jego matowienie. Do usunięcia osadu najlepiej użyć specjalnego szamponu samochodowego o neutralnym pH i miękkiej gąbki. Warto też dokładnie spłukać samochód czystą wodą, aby upewnić się, że nie pozostały na nim żadne drobinki piasku, które mogłyby porysować lakier podczas wycierania.

Dobra wiadomość jest taka, że synoptycy spodziewają się zmiany cyrkulacji powietrza w pierwszych dniach kwietnia, co powinno oznaczać koniec napływu pyłu znad Sahary do Polski. Niestety, biorąc pod uwagę trend ostatnich lat, możemy spodziewać się, że zjawisko to będzie występować coraz częściej.

Żółty pył na samochodach to widoczny znak zmian klimatycznych i nasilających się ekstremów pogodowych. Choć sam w sobie nie stanowi poważnego zagrożenia, to jest przypomnieniem, jak ważne jest, abyśmy zaczęli poważnie traktować kwestię ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatu. Tylko wspólnymi siłami możemy zadbać o to, aby takie anomalie pogodowe nie stały się naszą codziennością.