Czytelniczka na temat czarnego protestu: „wiele pojęć zostało pomieszanych – feminizm, tęczowe flagi, wolność”

Napisała do nas Czytelniczka poruszona ostatnimi protestami, która prosiła, abyśmy opublikowali jej list. Ma bowiem wrażenie, ze protest jest niczym innym, jak próba zbicia kapitału politycznego.

„Szanowne Panie! Szanowni Panowie! Zwracam się do Was w tym szczególnym dniu,, gdy Polskę zalewa fala protestów przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Oglądam relację w telewizji i mam wrażenie, ze wszystko nam się pomieszało, albo inaczej – ktoś chce wszystko pomieszać. W Polsce toczy się spor ideologiczny między dostępem do aborcji, a całkowitym jej zakazem – miedzy zyciem, śmiercią, między dobrem i złem.

W naszym kraju jest ponad 35 milionów katolików. Obowiązkiem każdego katolika jest obrona życia, wynika to bezpośrednio z Dekalogu. Kim są wiec ci ludzie na ulicach? Sprawa jest tak naprawdę bardzo prosta : wierzysz w Boga, bronisz słabszych. Tu nie ma miejsca na relatywizm. Inną kwestią jest ciąża pozamaciczna. Tu zarodek nieprawidłowo zagnieżdża się w jajowodzie. Brak interwencji lekarza skutkuje krwotokiem wewnętrznym, smiercia matki i dziecka. Co zatem zrobić w takim wypadku? Ratować zycie matki, bo tylko ono jest tu do ocalenia. Zaniechanie działania jest w tym wypadku morderstwem ciężarnej. Kolejna sprawa to tabletki antykoncepcyjne.

Do sejmu trafil projekt ustawy zakazujący antykoncepcji, która uniemozliwia zagniezdzenie się zarodka w macicy obkurczajac endometrium. Jest to działanie wczesnoporonne i tak działa wlasnie antykoncepca hormonalna, nie tylko ta po stosunku, ale także tabletki antykoncepcyjne. Upraszczajac sama tabletka nie zabija zarodka, ale uniemozliwia mu dostarczenie substancji odżywczych. To tak jakby zamknąć kogos bez dostępu do jedzenia i wody. W końcu umrze… Ciąża z gwałtu to trudny temat, ale nie nowy w naszej historii. Kobiety po wojnie, również u nas w Warszawie rodziły dzieci Niemców i Rosjan. Dzieci, które wyrosły na dobrych ludzi, które miały prawo żyć mimo, ze zostały poczęte przemocą.

Patrzac na ten protest z boku mam wrazenie, ze wiele pojec zostało pomieszanych – feminizm, teczowe flagi, wolność. Ktos chce zbic kapital polityczny tanim kosztem. Jeżeli aborcja dotyczy praw kobiet, to gdzie sa prawa abortowanych dziewczynek? To, ze nie wolno nam kogos zabic nie ogranicza naszej wolności, po prostu chroni innych. Tu nie chodzi tylko o ciało kobiety, bo kobieta nie ma 4 rak, 4 nog i dwóch bijących serc.

kobieta, matka trójki dzieci”