Kierowca autobusu specjalnie trzykrotnie przytrzasnął wózek muzułmańskiej parze?
„Chciałam nagłośnić gdzie się da, wysłałam taką skargę do ZTM, ale coś takiego się dzieje, że mam ciary” – pisze do nas przerażona czytelniczka i wyjaśnia, że kierowca autobusu 517 specjalnie, trzykrotnie przytrzasnął drzwiami wózek z małym dzieckiem. Pasażerowie byli muzułmanami.
„Wczoraj, 02.09.2016, ok godziny 23, przy ulicy Ryżowej, kierowca autobusu numer 517 o numerach 8***, rejestracja: WI***** (dane znane redakcji – dop. red.), podczas wysiadania specjalnie trzykrotnie przyciął wózek z małym dzieckiem wysiadającej muzułmańskiej parze. Kierowcy nie są od demonstrowania swojego rasizmu, swoich poglądów, kto może jeździć autobusem a kto nie. Mają nas wszystkich bezpiecznie dowieźć. To jest niedopuszczalne. Może zaraz będzie apartheid, kto może korzystać z komunikacji a kto nie. Proszę o reakcję na takie zachowania, żule, kibole, pijani, molestujący kobiety, jeżdżą i dobrze się mają, a para z dzieckiem ma być dręczona?” – brzmi treść skargi napisanej przez naszą Czytelniczkę.
W rozmowie z nami dodaje, że była wtedy z koleżanką, która pomogła przytrzymać drzwi. Kiedy kierowca to zauważył drzwi postały otwarte:
„Zrobił to 3 razy pod rząd, więc trudno mi uwierzyć, że to przypadek, tym bardziej, że tylko w jednych drzwiach i resztę pasażerów wypuszczał bardzo długo”
Napisaliśmy już do Wiktora Paula, rzecznika prasowego ZTM w celu zapytania czy skarga już do nich wpłynęła i co może grozić kierowcy jeżeli okazałoby się, że rzeczywiście zrobił to umyślnie. W większości pojazdów nowego typu zamontowany jest monitoring. Sytuacja jest więc do wyjaśnienia.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.