Niemcy będą uświadamiali warszawiaków nt miłości gejowskiej i seksu multi-kulti?

W ramach spotkań odbywających się w Ogrodzie Powszechnym na warszawskim Kamionku, dla mieszkańców przygotowano m.in. cykl Seks w Ogrodzie (Powszechnym). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że projekt finansują Niemcy, nauki będą dotyczyły seksu multi-kulti i miłości homoseksualnej, a samo wydarzenia organizuje Teatr Powszechny.

Już w najbliższą sobotę, 6 sierpnia 2016 roku, odbędzie się pierwsze spotkanie dotyczące seksu multi-kulti. Poprowadzi je berlińska didżejka Ipek, będąca aktywistką i teoretyczką tematyki queerowej w środowiskach migranckich. Następne spotkanie poświęcone będzie homoseksualizmowi. Cały cykl odbywa się w Teatrze Powszechnym, a więc miejscu kojarzonym z kulturą, która ma dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców. Spotkania finansuje Goethe Instytut, czyli instytucja kulturalna działająca na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec.

Jak można przeczytać na stronie wydarzenia, Rozmowa dotyczyć będzie (…) kwestii seksualności z perspektywy kraju, w którym od dziesięcioleci współżyją ze sobą rozmaite kultury, religie, czego świetnym przykładem jest berlińska dzielnica Kreuzberg, gdzie obok siebie żyją od lat w zgodzie imigranci, hipsterzy, społeczność LGBTQ, anarchiści i turyści. 

Zaniepokojeni mieszkańcy Pragi Południe poprosili radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Marka Borkowskiego, o interwencję w tej sprawie. Jak zaznaczają, „teatr ma za zadanie przede wszystkim oferować nowe spektakle i proponować tematykę, która przypadnie do gustu mieszkańcom. Homoseksualizm i seksualność multi-kulti nie jest w naszej ocenie czymś, o czym powinien mówić teatr mający w swojej nazwie słowo 'powszechny’. Jako mieszkańcy Kamionka chcemy, by teatr przestał zajmować się tematyką polityczną, a zajął się tym, co do niego należy. „

Radny przygotował interpelację w tej sprawie, w której pyta między innymi, czy proponowane przez teatr tematy (seks multi-kulti, seksualność gejowska) są właściwe dla instytucji kultury miasta stołecznego Warszawy finansowanej z pieniędzy jej mieszkańców.

To nie pierwsza interpelacja i interwencja ws. Teatru Powszechnego. Poprzednia dotyczyła głośnych imprez, które trwały do późna w nocy. Mieszkańcy skarżyli się, że imprezy, które promować mają uchodźców, zakłócają ich spokój i cieszę nocną.